Przejazdy drożeć mają przez kilka lat, by zapewnić Miejskiemu Zakładowi Komunikacji w Malborku sp. z o.o. stały przypływ gotówki. Jesienią 2017 r. taki plan był dyskutowany z władzami miasta, bo nie da się ukryć, że malborska firma przewozowa jest niedoinwestowana.
- Spółka w najbliższym czasie wystąpi z wnioskiem do Rady Miasta Malborka o zmianę cen biletów na lata 2019-2026 – zapowiada Małgorzata Zemlik, prezes MZK w Malborku sp. z o.o.
Przypomnijmy, że zgodnie z planem naprawy finansów przedsiębiorstwa, bilety jednorazowe będą drożeć na początku każdego roku o 10 groszy; wyższe będą też ceny biletów okresowych. Według przyjętych założeń, w tym roku może to dać firmie ok. 55 tys. zł, a w 2026 r. nawet 432 tys. zł.
Tyle – wedle szacunków – mają dorzucić do budżetu spółki pasażerowie. Ale MZK otrzymuje również rekompensaty z miejskiej kasy, na co zrzucają się wszyscy podatnicy, także ci, którzy z usług przewoźnika nie korzystają. Tylko w tym roku, w związku z utratą wpływów z tytułu ulg przysługujących mieszkańcom oraz bezpłatnych przejazdów, na konto spółki transportowej trafi 2,3 mln zł.
Więcej przeczytasz w piątkowym (11 stycznia) "Dzienniku Malborskim".
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?