Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Brama przy kościele na Słowackiego będzie rozbudowana, by umożliwić wjazd strażakom

Anna Szade
Przy ul. Słowackiego rozpoczęła się odbudowa wejścia na przykościelny teren. Jak się okazało, przy rekonstruowanej bramie, której groziło zawalenie, pojawi się kolejna - żeliwna brama. Po co? „Strzeżonego Pan Bóg strzeże”, dlatego przyda się wjazd dla straży pożarnej.

Problem bramy, przez którą można było wejść do kościoła parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, pojawił się przy okazji remontu ul. Słowackiego. Istniało zagrożenie, że przechylona i popękana budowla może się zwyczajnie zawalić. Malborski magistrat, który prowadził roboty drogowe, nie chciał, by przyczyniły się one do jakichkolwiek zniszczeń. Najpierw bramę spięto klamrami, jednak dokładna analiza wieku obiektu wykazała, że wbrew obiegowej opinii nie jest to historyczne wejście na dawny cmentarz, ale dość współczesne, bo XX-wieczne.

Po konsultacjach ze służbami konserwatorskimi cała konstrukcja została rozebrana. Teraz rozpoczęły się już prace rekonstrukcyjne. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wejście nie będzie już takie wąskie jak kiedyś. Ale to tylko wrażenie.

- Brama będzie tej samej wielkości (zostanie szczegółowo odtworzona według zapisów historycznych - dop. red.), tylko że obok niej, w miejscu rozebranego muru, powstanie wjazd na teren kościoła – tłumaczy Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Okazuje się, że tuż obok odbudowanej bramy będzie dodatkowy murek o szerokości ok. 70 cm, a później 4-metrowa brama wjazdowa.
- To ma być droga pożarowa. Jest opinia straży pożarnej, która mówi, że albo wewnątrz kościoła zamontowany będzie hydrant, albo pojawi się możliwość wjazdu samochodów gaśniczych – dodaje wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk.

Ponieważ i jedno, i drugie jest ingerencją w otoczeniu lub nawet wewnątrz zabytkowej budowli, konieczna była opinia konserwatorska. Wojewódzki konserwator zabytków nie zgodził się na hydrant.

- Bo nie po to chronimy stary kościół, by w środku wejścia wstawiać czerwoną blachę. Ponieważ do tej pory nie dało się wjechać na plac przy kościele z żadnej strony, zdecydowano, że trzeba umożliwić dotarcie tam straży pożarnej. Trudno, by w razie akcji ratunkowej straż po przyjeździe na miejsce rozwalała mur, by dostać się jak najbliżej budynku – przyznaje Jan Tadeusz Wilk.

Takie rozwiązanie, czyli żeliwna kuta brama, było możliwe dzięki temu, że całe ogrodzenie kościoła nie jest zabytkowe, pochodzi z XX wieku. Jak zapewniają władze, wydatki na zabezpieczenie i część prac związanych z rekonstrukcją bramy nie obciążają budżetu miasta.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto