Malbork. Budynek socjalny na Słowackiego częściowo wyremontowany. Tak wyglądają mieszkania w "zastępczaku"

W Malborku w kolejce po lokal socjalny od miasta czeka 130 osób. To najtańsze lokum, często o niewyszukanym standardzie, ale zapewniające dach nad głową mieszkania.

Władze miasta zapewniają, że starają się zapewnić mieszkańcom godne warunki do życia. Właśnie temu służą przygotowania do zasiedlenia, które prowadzone są w budynku przy ul. Słowackiego. Obiekt, nazywany przez mieszkańców „zastępczakiem”, cieszy się wyjątkowo złą sławą. Przyczynili się do tego dawni lokatorzy, którzy dewastowali mieszkania, wszczynali awantury, często pod wpływem alkoholu.

Połowa domu długo stała z oknami zabitymi deskami i dyktą, pamiątkami po dawnych mieszkańcach i ich burzliwym życiu. W tym roku doczekała się do remontu.

Budynek przy ul. Słowackiego pochodzi z drugiej połowy XX wieku. Nie ma tam żadnych luksusów. To właściwie pokoje z aneksem kuchennym i toaletą. A jednak po odświeżeniu, gdy nie ma się wyboru, warto przyjąć klucze, bo jest jasno, ciepło i czysto.

W sumie będą tam 22 mieszkania, społeczna komisja mieszkaniowa przyzna pierwszych 10 najbardziej potrzebującym – informuje Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, który pilotuje sprawy mieszkaniowe w mieście.

Remont wewnątrz to nie wszystko, co w tym roku przygotują pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, bo to oni realizują zlecenie Urzędu Miasta.
- Firma zrobi także zewnętrzne docieplenie budynku, by zimą już było ciepło. Ale wizualna strona elewacji zostanie wykonana dopiero na wiosnę – informuje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.