Urzędnicy z magistratu w Malborku regularnie odwiedzają przebudowę bulwaru nad Nogatem.
Zauważyliśmy przedwczoraj, że doszło do zniszczenia. Uszkodzona została jedna z lamp w pobliżu zamku. Nowa, ustawiona całkiem niedawno – dowiedzieliśmy się od Józefa Barnasia, wiceburmistrza Malborka.
Tym razem naprawa obciąży firmę realizującą to zadanie, czyli Strabag, bo zostało to już uzgodnione. Ale nie o to chodzi, by licytować się kosztami wymiany czy naprawy, ale… by nie niszczyć. To obecnie najdroższa inwestycja realizowana w Malborku, kosztująca prawie 11,4 mln zł. Ten projekt, na który miasto pozyskało dotację z unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja, obejmuje odcinek między wiaduktem kolejowym a miejskim kąpieliskiem (do jego końca). Ale pozostałe odcinki, do plaży wojskowej i w stronę parku, przy wiadukcie kolejowym, również zostaną zrobione, tyle że bez zewnętrznego wsparcia. Wszystko ma być gotowe w czerwcu tego roku.
Na bulwarze wykonawca zatrudnia firmę ochroniarską, która obserwuje sytuację. Docelowo będą tam miejskie kamery.
To, co zdarzyło się na bulwarze, to podobna sytuacja do tej z ul. Sienkiewicza, gdzie na porządkowanych podwórkach prędzej odpalaliśmy monitoring, bo były zniszczenia – przyznaje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Na razie nie ma jednak decyzji, by teren nad Nogatem był non stop obserwowany przez miejski system, jeszcze zanim zakończą się tam prace.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?