Pieniądze na przebudowę tego reprezentacyjnego miejsca w sąsiedztwie Muzeum Zamkowego i Nogatu tylko czekają, by je uruchomić. Wszystko dzięki przedsięwzięciu „Rozwój potencjału turystyczno-rekreacyjnego oraz turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku (faza II)”, który zyskał wysokie noty. Wart jest 5,1 mln euro, a wnioskowana kwota dotacji to 4,6 mln euro, z czego na malborską część – 2,4 mln zł. To 90 proc. kosztów.
- 18 czerwca wybieram się na dwudniowe Forum Regionów Partnerskich w Kaliningradzie i tam spodziewam się podpisać umowę na dofinansowanie projektu z Programu Polska-Rosja. Wtedy moglibyśmy rozpocząć postępowanie przetargowe – zapowiada Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Niestety, wielkich szans na to, że nowa promenada będzie gotowa do przyszłego sezonu turystycznego, nie ma.
- Nie, to chyba się nie uda, zakres prac jest spory – przyznaje Marek Charzewski. - Fragment bulwaru położony bezpośrednio w pobliżu zamku może być ukończony w 2020 r., natomiast cały projekt jest rozpisany do 2021 r. Oczywiście, projekt dotyczy obydwu miast, bo jedno miasto szybciej może robić, drugie wolniej, ale to graniczny termin, gdy trzeba rozliczyć uzyskane dofinansowanie.
Jednak druga połowa bieżącego roku, bo wówczas można spodziewać się ogłoszenia o poszukiwaniu wykonawcy, może nie sprzyjać inwestycji.
- Wchodzimy w nie do końca dobry moment, jeśli chodzi o wybór wykonawcy, bo może być drogo – wyjaśnia Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.
Jak to w mieście nad Nogatem już się zdarzało po wbiciu pierwszej łopaty, nie wiadomo też, czy podczas prac ziemnych nie zdarzą się nieprzewidziane okoliczności. Tego władze również się obawiają.
- Badania archeologiczne dopiero będą prowadzone, ale od wielu, wielu lat nikt nie wchodził w to miejsce – mówi burmistrz Charzewski.
„To miejsce” według projektu to nabrzeże Nogatu, począwszy od schodów przy kościele pw. św. Jana Chrzciciela aż po miejską plażę. Oznaczałoby to, że przylegający do murów pokrzyżackiej warowni odcinek bulwarów miałby na razie pozostać nietknięty.
- Część tuż przy zamku jest w innym projekcie, który razem z Muzeum Zamkowym trafił do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – przypomina Marek Charzewski. - Raczej nie dostaniemy dofinansowania, projekt jest na liście rezerwowej, ale ma małe szanse. A więc przynajmniej ten fragment między schodami przy kościele a przystanią przy zamku trzeba będzie zrobić. Czyli prawdopodobnie zdejmiemy asfalt, który średnio tam pasuje, stanowiąc kontrast z murami zamku, i zostawimy bruk.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?