Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Burmistrz nazywa wybory... "głosasinowaniem", nie głosowaniem. Samorządowcy nie czują się winni, że do nich nie doszło

Anna Szade
Przedstawiciele władz samorządowych z całego kraju protestują przeciwko zrzucaniu na nich odpowiedzialności za nieprzeprowadzenie 10 maja wyborów prezydenckich. Burmistrz Malborka uważa, że teraz rządzący szukają winnego na siłę.

Przewodniczący ogólnopolskich i regionalnych organizacji skupiających miasta i gminy wydali w poniedziałek (11 maja 2020 r.) oświadczenie dotyczące niedoszłych wyborów prezydenckich. Podpisali się pod nim szefowie Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej oraz Śląskiego Związku Gmin i Powiatów (OPOS).

To reakcja na komentarze polityków, które słychać w mediach.

- Z oburzeniem odnotowujemy pojawiające się w wypowiedziach rządzącej partii politycznej przypisywanie odpowiedzialności za niepowodzenie przedsięwzięć organizacyjnych, zmierzających do przeprowadzenia za wszelką cenę wyborów prezydenta RP 10 maja 2020 roku, samorządom oraz propagandowe stawianie włodarzy gmin i miast w roli wykonawców poleceń partyjnych – piszą szefowie samorządowych korporacji.

Zdaniem malborskiego włodarza, od początku było wiadomo, że do niedzielnego głosowania nie dojdzie.

To miało być „głosasinowanie” a nie wybory. Było wiadomo, że w majowym terminie nie mogą się odbyć. Teraz rządzący szukają winnych na siłę – uważa Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Identycznego zdania są samorządowcy w całym kraju.

- Niedopuszczalne jest stawianie nam zarzutów „sabotażu” i „działań antypaństwowych” - wykonujemy swoje obowiązki na podstawie i w granicach prawa, respektując art. 7 Konstytucji – piszą przewodniczący związków samorządowych.

To właśnie m.in. dlatego burmistrz Malborka odmówił wydania Poczcie Polskiej spisu wyborców. Jak tłumaczył, „urzędnik ma działać zgodnie z zasadą praworządności, ma przede wszystkim zwracać uwagę na to, aby decyzje dotyczące praw lub interesów pojedynczych osób posiadały podstawę prawną, a ich treść była zgodna z obowiązującymi przepisami prawa”.

Po raz pierwszy o tym, że wybory zarządzone na 10 maja stoją pod znakiem zapytania, Marek Charzewski informował komisarza wyborczego w Gdańsku już 20 marca.
- To zagrożenie dla wyborców, członków komisji obwodowych i pracowników, którzy uczestniczą przy organizacji wyborów – tłumaczył wtedy malborski włodarz.

Jak magistrat poinformował w poniedziałek (11 maja), do Urzędu Miasta Malborka trafiły wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej z 10 maja 2020 r. dotyczące zakończenia procesu wyborczego. Zostały przekazane przez urzędnika Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Gdańsku.

- Obecnie burmistrz Malborka oczekuje na postanowienie o zarządzeniu nowych wyborów wraz z kalendarzem wyborczym – tłumaczą urzędnicy.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto