Malbork. Chór z Wołynia zaśpiewał w trzech kościołach

Serafin przyjechał na zaproszenie mieszkańców Malborka, którzy w sierpniu przebywali z sentymentalną wizytą na Wołyniu.

- Gdy wtedy dowiedzieli się, że przy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Równem działa chór, zaproponowali, żebyśmy przyjechali - mówi Władysław Bagiński, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej im. Władysława Reymonta w Równem, jednocześnie członek chóru.

Do Malborka przyjechała 22-osobowa grupa. Chór liczy 30 osób, ale nie wszyscy mogli przybyć do Polski w tym terminie. Śpiewacy w piątek wystąpili w kościele św. Urszuli Ledóchowskiej, w sobotę - u Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, a w niedzielę - w kościele św. Jana Chrzciciela. Zapewnili oprawę mszom świętym, a po nich odbyły się koncerty.

W Polsce ten chór z Wołynia bywał już wcześniej, m.in. na przeglądach pieśni polonijnych, ale w Malborku gościł pierwszy raz.

I bardzo miło nas tutaj przyjęto, jesteśmy bardzo wzruszeni i chcielibyśmy jeszcze kiedyś przyjechać - mówi Magdalena Leszczyńska, kierownik i założycielka chóru z już 20-letnimi tradycjami.

Wzruszeni byli też słuchacze i niejednemu łza popłynęła, gdy Luba Szestopał śpiewała pieśń o Kresach Wschodnich. W kościelnych ławach nie zabrakło bowiem mieszkańców Malborka, którzy mają swoje rodzinne korzenie na Wołyniu.

Równe jest stolicą obwodu rówieńskiego, miastem liczącym ok. 250 tys. mieszkańców, ale Polaków w nim niewielu.

- W całym obwodzie jest nas ok. 5000, a w samym Równem może 2-3 tysiące. Do naszego towarzystwa należy 186 osób różnych zawodów. Staramy się zachować polską tożsamość, między innymi prowadzimy szkółkę sobotnio-niedzielną przy parafii. Organizujemy uroczystości patriotyczne, od 16 lat odbywa się też Tydzień Kultury Polskiej na Rówieńszczyźnie - mówi Władysław Bagiński. (Więcej o Towarzystwie Kultury Polskiej w Równem możesz przeczytaćTUTAJ.)

Chórzyści Serafina podczas pobytu w Malborku mieszkali u zaprzyjaźnionych rodzin. Nie tylko śpiewali w świątyniach - znalazł się też czas na zwiedzenie zamku i Gdańska. Do domów wyjeżdżają jeszcze w niedzielę.