Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Cichsze rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Skutek tego, że władze miasta sparzyły się na działce przy Dalekiej

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Fot. Archiwum Urzędu Miasta Malborka
Magistrat coraz mniej chętnie informuje o rozmowach prowadzonych z potencjalnymi inwestorami. Jak tłumaczą urzędnicy, to nauczka po ubiegłorocznym „sukcesie”, który został odtrąbiony w związku ze znalezieniem firmy. Ostatecznie… okazał się klapą. Wszystko przez to, że grunt nie spełnił oczekiwań zainteresowanej firmy.

Nieszczęsna nieruchomość to położona przy ul. Dalekiej ponad 10-hektarowa działka w strefie przemysłowej. Przez lata traktowana była niczym miejski skarb, bo jej powierzchnia dawała nadzieję na ulokowanie tam sporego przedsiębiorstwa. Marzenia zweryfikowały badania gruntu, który w części okazał się mało stabilny, by stawiać na nim hale.

Władze miasta zdecydowały, że parcela zostanie podzielona na dwie. Jedną z połówek już rzekomo ktoś się zainteresował.

- Jeśli chodzi o inwestorów, to staramy się być bardziej dyskretni, nauczeni przykrym doświadczeniem z ubiegłego roku - mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka. - Ale mogę powiedzieć, że jest firma autentycznie zainteresowana częścią gruntów na Piaskach. Chodzi o ok. 5 hektarów. Trwa teraz wydzielanie części nieruchomości oraz szacowanie jej ceny. Jeśli podmiot się nie wycofa, to będziemy finalizować ten proces.

Wiceburmistrz Wilk zapewnia, że Urząd Miasta nadal ma kontakt ze spółką, która pierwotnie była zainteresowana ulokowaniem tam swojego centrum logistycznego. - Firma Dino nadal jest aktywna w rejonie Malborka - przyznaje.

To akurat prawda, bo przecież rozgląda się za dużymi gruntami w gminie Malbork, ale była też mowa o gminie Miłoradz.

W czerwcu doszło też do spotkania z innym podmiotem, który przed laty nabył nieruchomość na Piaskach - po dawnej Agromie, między drogą krajową nr 22 a linią kolejową. Na tę inwestycję też mieszkańcy czekali, licząc na zatrudnienie.

- Spotkaliśmy się z przedstawicielem firmy Tyrex. Podpisaliśmy nawet list intencyjny, który został przez niego zabrany do Wielkiej Brytanii, bo tam ma potencjalnego partnera, z którym prowadzi rokowania co do inwestycji w Malborku. Ma od nas deklarację pomocy i współpracy w tym zakresie - informuje Jan Tadeusz Wilk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto