Kolejna kampania w malborskiej fabryce cukru, jedynej w województwie pomorskim, znów została poprzedzona dużymi inwestycjami, które mieszkańcy też mogli obserwować od kilku miesięcy. Zwłaszcza doskonale widoczny był wielki dźwig, za pomocą którego zbudowany został ekstraktor wieżowy wraz z urządzeniami towarzyszącymi, który pozwoli w przyszłości na przerób nawet 10 000 ton buraków na dobę. Kampania trwa zwykle około 100 dni, więc łatwo wyliczyć, że ta modernizacja ma przyczynić się do zapowiadanego 1 miliona ton buraków przetwarzanych w ciągu cyklu produkcyjnego.
Z powstaniem ekstraktora wiązało się przeniesienie trzech i zakup dwóch pras wysłodkowych (pozostałości po produkcji) oraz budowa estakady do transportu wysłodków na plac składowy. Druga inwestycja to modernizacja stacji filtracji – czyli montaż pras do wapna defekosaturacyjnego wraz z urządzeniami towarzyszącymi oraz przeniesienie dwóch pras błota (wapna) defeko-saturacyjnego i budowa nowego budynku pras błota.
Wszystko razem wiązało się z wydatkiem rzędu 60 mln zł.
- Stacja ekstrakcji to bardzo nowoczesne urządzenia. Przede wszystkim zwiększa przeroby, ale też powoduje oszczędności energetyczne, wiąże się z mniejszym zakupem węgla i zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla – mówi Mariusz Kaźmierczak, dyrektor Cukrowni Malbork.
Krajowa Spółka Cukrowa S.A., do której należy zakład, inwestycyjnie poszła za ciosem, bo przypomnijmy, że w 2020 roku powstały stacja odpylania, została zamontowana nowa turbina, zmodernizowano kotły parowe pochodzące z 1956 roku, powstała również dwustanowiskowa stacja załadunkowa dla tirów.
Cukrownia się rozbudowuje, a wszystko w tym celu, by optymalizować wydatki i zwiększać wydajność. Tegoroczna kampania cukrownicza w malborskiej fabryce rozpocznie się w ostatni tydzień września.
Powinniśmy zacząć między 27 a 30 września. Chcemy, żeby przerób na dobę wynosił 9 tys. ton buraków cukrowych. Plany produkcyjne na tę kampanię to ok. 800 tys. ton buraków cukrowych i ponad 100 tysięcy ton cukru. A jak będzie, zobaczymy. Co Bóg da, to przerobimy – dodaje Mariusz Kaźmierczak.
Kampania potrwa około 100 dni. Buraki zostały zakontraktowane u ponad 800 plantatorów z województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. W zakładzie prócz około 170 osób stałej załogi w trakcie kampanii będzie pracowało 90 pracowników sezonowych.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?