Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Cyrk rozbije namiot na terenach miejskich. Pierwsze takie przedstawienie od stanowiska radnych

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
W niedzielę (12 lipca 2020 r.) do Malborka przyjedzie cyrk. To pierwsza taka wizyta od momentu przyjęcia przez radnych stanowiska, w którym stwierdzili, że na miejskich terenach niemile widziane są przedstawienia i pokazy z udziałem zwierząt. Ale ten cyrk, jak słyszymy od wiceburmistrza, ma być bez menażerii. Władze wyraziły zgodę na wykorzystanie miejskiej działki.

Na pl. św. Urszuli Ledóchowskiej na Os. Południe na jeden dzień rozbiją swój namiot cyrkowcy. Jak się okazuje, w magistracie nikt nie miał wątpliwości przy udostępnianiu miejskiego gruntu.
- Z tego, co wiem, to będzie cyrk bez zwierząt – mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka. - Jestem bardzo wrażliwy na krzywdę zwierząt, ich dobro leży mi na sercu choćby z racji „odzwierzęcego” nazwiska – dodaje z lekkim uśmiechem.

Trupa cyrkowa, która wystąpi w najbliższą niedzielę (12 lipca), będzie pierwszą od przyjętego w lutym 2020 r. stanowiska Rady Miasta Malborka w sprawie zapobiegania lokalizacji na terenach należących do miasta objazdowych przedstawień i pokazów z udziałem zwierząt.

Wiceburmistrz robi delikatny szpagat słowny, przyznając, że tym razem, jeśli nawet podczas spektaklu w świetle jupiterów pojawiliby się czworonożni cyrkowcy, też by się zgodził na ich wizytę.
- Cyrk to przede wszystkim atrakcja dla dzieci, które przez wiele miesięcy z powodu epidemii koronawirusa siedziały w domach. Ja bym na takie przedstawienie z udziałem zwierząt nie poszedł, ale nadal w mieście są rodziny, które chcą takiej rozrywki – uzasadnia Jan Tadeusz Wilk.

Już wcześniej władze miasta tłumaczyły, że obowiązujące w Polsce prawo nie zakazuje organizowania pokazów z udziałem zwierząt. Dlatego nie mają narzędzi, by nie dopuścić takich występów.
- Nie można odmówić dzierżawy miejskiej nieruchomości człowiekowi prowadzącemu działalność gospodarczą, która nie jest zakazana – tłumaczy wiceburmistrz Wilk.

Włodarz potwierdza jednak, że dołączyłby do apelu obrońców zwierząt i przeciwników ich tresury.

Zwierzęta należy szanować, dbać, by nie dochodziło do pastwienia się nad nimi – podkreśla Jan Tadeusz Wilk.

Zapytaliśmy przedstawicieli cyrku, który przyjedzie do Malborka, czy mają świadomość, że odwiedzą miasto, w którym niemile widziane są występy zwierząt. Nie udało nam się jednak uzyskać komentarza.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto