Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Cyrk ze zwierzętami nie powinien stawać na terenach miejskich? Radny prowadzi ankietę, burmistrz odpowiada

Anna Szade
W przeszłości cyrk zatrzymywał się w różnych częściach Malborka, kilka lat temu także przy ul. Sierakowskich, ale wtedy to już nie była własność samorządu.
W przeszłości cyrk zatrzymywał się w różnych częściach Malborka, kilka lat temu także przy ul. Sierakowskich, ale wtedy to już nie była własność samorządu. Fot. Archiwum prywatne
Czy cyrk ze zwierzętami nie wjedzie do Malborka? Przewodniczący Rady Miasta prowadzi ankietę wśród mieszkańców w tej sprawie. Według burmistrza, to możliwe, ale nie w każdym przypadku.

- Popieracie zakaz organizacji cyrku ze zwierzętami na terenach należących do miasta? Uważam, że zwierząt nie można wykorzystywać, należy je chronić, więc zdecydowanie popieram zakaz - pisze na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych Paweł Dziwosz, przewodniczący Rady Miasta Malborka, obiecując, że podejmie kroki w tej sprawie, jeśli mieszkańcy zechcą się wypowiedzieć.

To świeży temat, ale od 5 listopada wsparło takie rozwiązanie ok. 300 osób. Pod postem radnego jest też blisko 200 komentarzy.

Warto przypomnieć, że kilka lat temu przez cały kraj przetoczyła się gorąca debata na temat cyrkowych pokazów z udziałem dzikich zwierząt. Wywołał ją Robert Biedroń, wówczas prezydent Słupska, który ogłosił, że treserów i ich zwierząt do miasta nie wpuści. Podobne deklaracje składali również inni włodarze. Ale wówczas w Malborku taki oficjalny zakaz nie został ogłoszony.

- Jeśli cyrkowcy mieliby wystąpić na terenie publicznym, to mamy możliwość albo takie miejsce wydzierżawić, albo nie. Będziemy się nad tym zastanawiać, ale dopiero w nowym sezonie - mówi burmistrz Marek Charzewski, poproszony o komentarz do akcji prowadzonej przez Pawła Dziwosza. - Dla jednych cyrk bez zwierząt jest zdecydowanie mniej atrakcyjny, dla drugich - właśnie z pokazami tresury.

Nawet jeśli włodarz zabroniłby zajęcia miejskiej parceli trupom cyrkowym, które mają w programie zwierzęce sztuczki, to wcale nie oznaczałoby, że już nigdy nie przekroczyłby rogatek miasta żaden cyrk z dzikimi zwierzętami zamkniętymi w klatkach. Jak się okazuje, władza jest ograniczona w tym zakresie.

- My możemy miejskiego gruntu nie wydzierżawić, ale namiot mógłby i tak stanąć na prywatnym terenie, bo na to nie mamy wpływu - tłumaczy Marek Charzewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto