Malbork. Dąbrówki wkrótce będzie remontowana, Chrobrego czeka na decyzję premiera. Czy to koniec drogowych planów magistratu?

Kierowcy zwykle narzekają na jakość dróg w mieście. Częściowo ich oczekiwania zostaną spełnione. Urząd Miasta Malborka przygotowuje kilka inwestycji remontowych, które mogą być realizowane w najbliższym czasie.

Kiedyś ul. Dąbrówki była aleją lipową z kocimi łbami. Później jej ranga wzrosła, bo gdy rozbudowało się Osiedle Południe, na wąską drogę wylano asfalt, czyniąc z niej coś w rodzaju obwodnicy Malborka.

Co ciekawe, tamta inwestycja wystarczyła na wiele lat. Ale teraz w asfalcie jest prawie tyle samo dziur, ile powstało domków na dawnych nieużytkach między Wielbarkiem a Południem.
Kiedy na konto miasta wpłynęły pieniądze z rządowej tarczy antykryzysowej dla samorządów, władze zdecydowały, że część z tych 2,85 mln zł przeznaczą właśnie na remont ul. Dąbrówki.

Wyniki przetargu były pewnym zaskoczeniem, bo zgodnie z kosztorysem prace zostały wycenione na ok. 500 tys. zł. Tymczasem wszystkie cztery propozycje cenowe firm były niższe.
W piątek (30 października) Urząd Miasta ogłosił, że wybrał wykonawcę. Za najkorzystniejszą uznano ofertę złożoną przez Przedsiębiorstwo Budowy Dróg SA ze Starogardu Gdańskiego, które jest w stanie wykonać tę robotę za 317 tys. 401,94 zł brutto.

Spółka będzie miała 30 dni od momentu podpisania umowy na zrealizowanie całego zadania. Remont obejmuje 485 metrów nawierzchni ul. Dąbrówki. Urząd Miasta dopuszcza całkowite zamknięcie drogi na czas prac.

Jednocześnie urzędnicy przygotowują przetarg na remont innej trasy. Chodzi o ul. Chrobrego. Władze starały się o dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych z puli na 2020 r. Ale wniosek trafił na 35 miejsce na liście rezerwowej i nic nie wskazywało na to, że inwestycja będzie wkrótce realizowana.

Ale karta się odwróciła, bo część środków nie została wykorzystana, o czym poinformował wojewoda pomorski.
- Dzięki temu ul. Chrobrego jest na dobrej drodze do remontu – zapowiedział niedawno burmistrz Marek Charzewski.

Zainteresowani modernizacją 540-metrowego odcinka ul. Chrobrego mają czas do 13 listopada na złożenie ofert.

Nie mamy jeszcze podpisanej umowy na dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych, ale mamy nadzieję, że tak się stanie. Czekamy tylko na akceptację naszej inwestycji przez premiera. Gdyby jednak do tego nie doszło, to unieważnimy przetarg – tłumaczy Marek Charzewski.

Inwestycja obejmuje nie tylko remont nawierzchni jezdni i chodników, ale również m.in. przebudowę kanalizacji deszczowej. Droga musi mieć również odpowiednią nośność z uwagi na fakt, że poruszają się tamtędy samochody wożące buraki do malborskiej cukrowni.

Pierwsze prace, które nie kolidowałyby z transportem surowca do fabryki cukru mają rozpocząć się jeszcze w tym roku. Z ogłoszenia o przetargu wynika, że potrwałyby nawet do 30 października 2021 r.

Od lat nie cichną postulaty o naprawę nawierzchni na ul. Nowowiejskiego. Domagają się tego zarówno kierowcy, jak i piesi, bo coraz ciężej się tamtędy chodzi. Co ciekawe, remont widać na horyzoncie, ale jest uzależniony od zewnętrznych funduszy.

Zawnioskowaliśmy o dofinansowanie przebudowy ul. Nowowiejskiego do Funduszu Dróg Samorządowych na 2021 r. Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie – informuje burmistrz Charzewski.

Drugą propozycją, na którą władze chciałyby zdobyć pieniądze z FDS jest rondo na ul. Konopnickiej, na wjeździe w ul. Kotarbińskiego.
- Nowowiejskiego „poszła” również do nowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, jest więc w dwóch miejscach, z których chcemy uzyskać dofinansowanie. Mamy nadzieję, że choć z jednego źródła uda się pieniądze zdobyć – mówi Marek Charzewski.