Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Dawny "Dołek" przechodzi remont. Plan najemcy? To ma być powrót do najlepszych tradycji tego miejsca

Anna Szade
Anna Szade
Na gastronomicznej mapie Malborka wkrótce przybędzie nowy lokal. Bywalców „Dołka” na pewno to ucieszy, bo na tyłach Urzędu Miasta znów będzie można przysiąść przy restauracyjnym stoliku. Na razie w lokalu trwa remont.

Urząd Miasta podpisał umowę najmu ze zwyciężczynią przetargu. Jako jedyna przystąpiła do niego Wioletta Bartecka z Malborka i wygrała.

W tej chwili zwyciężczyni postępowania remontuje obiekt – odpowiada na nasze pytania o los lokalu Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Na razie trudno powiedzieć, kiedy nad drzwiami pojawi się nowy szyld, zapraszających gości do wejścia.
- Trudno najemcę zobowiązywać terminem, ponieważ w planie jest spora przebudowa. Pani przedstawiła nam jej projekt i zleciła wykonanie. Tam trzeba nie tylko na nowo ułożyć instalację elektryczną, ale też od podstaw zorganizować kuchnię, bo to ma być restauracja. A to wymaga czasu i uzgodnień, choćby ze służbami sanitarnymi – słyszymy od wiceburmistrza Wilka.

Cała koncepcja przyszłego lokalu, która była elementem postępowania przetargowego, opiera się na działalności gastronomiczno-usługowo-rozrywkowej. Na pewno ucieszą się ci, którzy przed laty korzystali tam z restauracyjnej oferty, bo ona jest w planie. Ponieważ do zagospodarowania jest spora powierzchnia, bo 629,4 m kw., znajdzie się także miejsce na kawiarnię, ale i pub na górnym poziomie i parkiet na działalność rozrywkowo-taneczną na poziomie dolnym.

ZOBACZ TEŻ Klub "Dołek" już nie zaprosi miłośników imprez na parkiet. Magistrat wypowiedział umowę najmu lokalu

Wykorzystywany będzie także taras, więc być może, jak na przedwojennych fotografiach, będą tam kawiarniane stoliki. Choć z tą częścią jest pewien kłopot.

Przecieka podłoga na tarasie, woda przedostaje się na niższy poziom. Jako właściciel nieruchomości, zobowiązaliśmy się do naprawy tej usterki. Lecą też dachówki ze szczytu budynku, wobec czego wykonamy też prace zabezpieczające, by nic komuś na głowę nie spadło – wylicza Jan Tadeusz Wilk.

Za korzystanie z miejskiego lokalu restauratorka zaproponowała minimalną stawkę czynszu w wysokości 4,50 zł za m kw. miesięcznie, czyli taką, jakiej oczekiwał magistrat.
- Na czas przebudowy nie obciążamy najemczyni czynszem, bo inwestycja idzie w setki tysięcy złotych – mówi nam wiceburmistrz Wilk.

Lokal stoi pusty od lutego 2020 r. Poprzednia działalność, klub "Dołek", prowadzona tam była przez trzy lata.

Malbork. Dawny „Dołek” znów stoi pusty, a Urząd Miasta szuka...

od 7 lat
Wideo

Wytrawny sernik z pomidorkami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto