Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Dlaczego jesion przy ul. 17 Marca został wycięty? Bank Spółdzielczy tłumaczy, że drzewo było w złym stanie

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Nie ma już jesionu przy ul. 17 Marca, niedaleko skrzyżowania z ul. Żeromskiego. Sądząc po rozmiarach pnia, znał niejedną historię budynku, w sąsiedztwie którego rósł. Ale szumem swoich liści już niczego nie opowie, bo został wycięty. Mieszkańcy nie kryją zaskoczenia.

Piękny neoklasycystyczny budynek z XIX wieku przy ul. 17 Marca to obecnie siedziba Banku Spółdzielczego w Malborku. Ale jego przeznaczenie było bardzo różne. Miłośnicy historii z forum marienburg.pl wspominają, że najpierw była to siedziba miejscowej loży masońskiej, a po dojściu Hitlera do władzy obiekt służył miejskiemu muzeum. Wielu malborczyków do dzisiaj wspomina wspaniałe zabawy z dawnych lat, bo po wojnie był tu i dom kultury, i przez jakiś czas przedszkole. Bank ulokował się w nim na początku lat 90.

I to właśnie obecni gospodarze podjęli decyzję o wycince. Mieszkańcy uważają, że drzewo niesłusznie zostało usunięte. Próbowali obarczać winą Urząd Miasta, choć, jak się dowiedzieliśmy, żaden z urzędników nie przyłożył ręki do tej wycinki. Ci, którzy widzieli sam moment wycinania jesionu, twierdzą, że drzewo nie było chore, co rzekomo miał potwierdzać stan pnia.

Bank Spółdzielczy w Malborku, do którego zwróciliśmy się o wyjaśnienia, tłumaczy, iż wycinka jesionu wyniosłego „dokonana została zgodnie z decyzją pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku”.

- Decyzja została wydana po przeprowadzeniu wizji terenowej przez przedstawiciela wojewódzkiego konserwatora zabytków, która wykazała stan bezpośredniego zagrożenia uszkodzenia lub zniszczenia obiektów zabytkowych posadowionych na działce Banku Spółdzielczego w Malborku oraz sąsiedniej – tak tłumaczą konieczne działania, które musieli podjąć członkowie zarządu malborskiego BS w piśmie do naszej redakcji.

Wizja terenowa wykazała ponadto, że drzewo było „w złym stanie zdrowotno-technicznym”.

- Posiadało posusz w koronie, spękania pnia, ubytki korony, owocniki huby. Kilkanaście lat temu drzewo podczas burzy zostało bezpośrednio rażone piorunem, co spowodowało jego stopniowe obumieranie, widoczne na korze drzewa – wylicza zarząd BS w Malborku. - Zgodnie z oceną pracownika pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków przedmiotowe drzewo stwarzało bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa dla uczestników ruchu pieszego i kołowego. Dla nas była to trudna decyzja, jednak musimy brać pod uwagę bezpieczeństwo osób poruszających się wokół banku.

Gospodarze obiektu i otaczającej go zieleni informują, że musieli dokonać także cięć sanitarnych, które dotyczą innych drzew rosnących w sąsiedztwie.
- Bank został do tego zobligowany przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku – tłumaczy zarząd malborskiej instytucji.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto