Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Droga od PKP jest coraz bardziej realna? Władze miasta twierdzą, że tak. Rozmowy trwają

Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Dość zaawansowane są rozmowy władz miasta z przedstawicielami PKP o przejęciu drogi przebiegającej wzdłuż torów, a zaczynającej się przy ul. Parkowej. W przyszłości mogłaby przejąć sporą część ruchu z centrum miasta, odciążając ul. Kościuszki.

Pomysł zrodził się przy okazji dyskusji nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego m.in. obszar zajmowany obecnie przez Pemal. Jeśli powstanie tam nowa część miasta, a mowa jest m.in. o zabudowie wielorodzinnej i usługach, przydałyby się nowe możliwości dotarcia do niej.

Ulica Kościuszki może tego nie udźwignąć, poza tym niewykluczone, że docelowo samochody zostaną z niej wyprowadzone, ustępując miejsca przechodniom. Idea przeobrażenia tej reprezentacyjnej przestrzeni w deptak na lata zawisła na kołku. Teraz wraca na razie jako nieśmiałe propozycje, które mają służyć miastu, by było wygodne do życia dla mieszkańców i przyjazne dla turystów. Wspominała o tym niedawno podczas pobytu w Malborku prof. Danuta Kłosek-Kozłowska z Pracowni Ochrony Dziedzictwa Miast Politechniki Warszawskiej na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Jej zdaniem, to właśnie ul. Kościuszki mogłaby „spiąć” dworzec z zamkiem.

Musimy zadbać o tę ulicę. To jest główne miejsce publiczne miasta i musi być wyizolowana z ruchu kołowego. Tam może być tylko ruch dostawczy, bo inaczej nie będzie priorytetu poruszania się ludzi po tej ulicy. Musi mieć więcej przestrzeni handlowych, więc zaznaczyliśmy, że to jest główny nerw miasta - przekonywała pani profesor.

Nic więc dziwnego, że wzrok włodarzy padł na teren za płotem Pemalu, który pozostaje w gestii kolei. Na razie mowa jest o odcinku od ul. Parkowej do wjazdu na obecne tereny fabryczne. Mogłaby tam powstać dwukierunkowa ulica, znakomicie rozwiązując problemy komunikacyjne. Magistrat cały czas jest w kontakcie z PKP, bo już wcześniej złożona została propozycja zmiany tej kolejowej drogi technicznej w normalną miejską ulicę.

- Dyrekcja zgodziła się na nasze warunki, mieliśmy tylko sprecyzować nasze oczekiwania. Mówimy o drodze od ul. Parkowej, a także o jej szerokości i warunkach jej przejęcia. Czekamy, bo odpowiednie służby po tamtej stronie muszą wszystko dokładnie przeanalizować. Później będziemy negocjowali, kiedy, jak i za ile nieruchomości trafią do nas. Mowa o celu publicznym, więc istnieje możliwość nieodpłatnego przekazania - wyjaśnia wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk.

Nie jest wykluczone, że w kolejnym etapie kolej mogłaby wyrazić zgodę na udostępnienie całej trasy, aż do ul. Dworcowej. Władze miasta deklarują, że będą namawiać PKP do takiego rozwiązania, dopóki czują, że jest dobra wola z ich strony.
- Dalej, w stronę ul. Dworcowej, są wspaniałe tereny, gdzie mógłby powstać parking, jeśli ul. Kościuszki miałaby być deptakiem, a także trakt spacerowy czy rowerowy pod wiaduktem - przyznaje Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Ale ten następny krok może być obarczony kosztami, które trzeba byłoby ponieść z miejskiej kasy.

- Na trasie znajdują się budynki, które trzeba byłoby wybudować w innym miejscu. Więc gdy uda się przejąć ten pierwszy fragment, mamy sprawę załatwioną, jeśli chodzi o skomunikowanie przyszłego osiedla. Później możemy mówić o dalszym rozwoju, o miejscach parkingowych zamiast obecnych zabudowań przy torach kolejowych - tłumaczy Józef Barnaś.

Sama zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która obejmuje m.in. Pemal, również jest przedmiotem ustaleń. Okazuje się, że jest pewien spór między wnioskującymi o możliwość zmiany funkcji terenu, na którym wciąż funkcjonuje zakład produkcyjny, w miejską przestrzeń z zupełnie nową zabudową wielorodzinną oraz usługową.

- Przedstawiciele Pemalu i członkowie komisji architektoniczno-urbanistycznej podzielą się argumentami. Są bowiem kontrowersje, jeśli chodzi o powierzchnię zabudowy i obsługę komunikacyjną, między twórcami projektu planu a wnioskodawcami jego zmiany. Mam nadzieję, że strony ustąpią w pewnych kwestiach - mówi Jan Tadeusz Wilk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto