Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Dwoma mercedesami pojadą do Afryki

(RK)
Fot. Radosław Konczyński
Na spotkanie z przygodą wyjeżdża do Afryki sześcioro przyjaciół z Polski, a wśród nich pochodzący z Malborka Michał Wilczyński. W piątek właśnie w Malborku odbyła się oficjalna inauguracja wyprawy „Afromedes 2010 – w poszukiwaniu zaginionego mercedesa”.

Wśród sześciorga śmiałków wyruszających do Afryki Zachodniej jest jeden malborczyk i dwóch mieszkańców Kościerzyny.

- Pierwszy raz 5 lat temu byliśmy na stopa w Maroku. Trzy lata temu pojechaliśmy do Afryki Zachodniej mercedesem W 124, którego sprzedaliśmy i wróciliśmy samolotem do kraju. Człowieka po prostu wciągnął tamten kawałek świata – mówi Łukasz Czapiewski z Kościerzyny, pomysłodawca wyprawy.

Żartobliwie za cel obrali sobie właśnie odnalezienie tamtego samochodu, dzięki któremu odkryli dla siebie Afrykę Zachodnią i pokochali ją. Po drugie – chcą pokazać tę część kontynentu z lepszej strony, złamać stereotypy o afrykańskiej nędzy. Pomoże im w tym znajomy fotograf z Hiszpanii, który dołączy do ekipy. „Siła fotografii jest ogromna, dlaczegóż nie 'użyć' jej w dobrym celu? Świat pełen jest radości, tajemnica tkwi w jej dostrzeżeniu” – piszą na swojej stronie, www.afromedes.pl.

- „Afro”, bo wiadomo: Afryka, a „medes” od mercedesa. Stąd wzięła się nazwa wyprawy – tłumaczy Łukasz Czapiewski. - Jedzie nas sześcioro, każdy z innej części Polski. W większości znamy się ze studiów. Studiowaliśmy na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Hiszpan, który do nas dołączy, jest chłopakiem naszej koleżanki.

Choć pożegnanie załóg obu wozów nastąpiło w Malborku w piątek, to pierwszy z nich wyruszy w trasę w poniedziałek, a drugi 15 grudnia. Spotkają się nad Cieśniną Gibraltarską i dalej już razem będą kontynuować podróż po Afryce Zachodniej. Są przygotowani na czekające ich wyzwania, ale dokładnego szlaku mercedesowej wędrówki ani jej mety nie potrafią podać.

- Wiele będzie zależało od sytuacji tam, na miejscu, także politycznej. Zamknięta w tej chwili jest granica Wybrzeża Kości Słoniowej, w Saharze Zachodniej też jest nieciekawie, a w Mali obowiązuje embargo na wjazd starych samochodów. Trasę będziemy na bieżąco korygować – wyjaśnia Łukasz.

O nocleg się nie martwią.

- Mamy namioty. Większym problemem będzie przedostanie się przez przejścia graniczne. Jesteśmy świadomi czekających nas niebezpieczeństw, ale pcha nas ciekawość świata – mówi Łukasz Czapiewski. - Tutaj jest zimno, nieprzyjemnie, a my tam będziemy mieli cieplutko - dodaje z żartem.

Władze Kościerzyny pomogły podróżnikom w załatwieniu noclegu w mieście partnerskim Sanary Sur Mer na Lazurowym Wybrzeżu. Z kolei Malbork Welcome Center zapewniło spanie w Monheim am Rhein w Niemczech. Z Malborka śmiałkowie wyjechali w asyście Straży Miejskiej, która eskortowała ich do rogatek.

Na bieżąco losy podróżników będzie można śledzić na stronie internetowej www.afromedes.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto