Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Działka po wyburzonym Capitolu wciąż stoi pusta. Mieszkańcy skarżą się na bałgan w centrum miasta

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Prywatna działka szpeci w centrum Malborka. Urody temu miejscu nie dodaje także ściana budynku, odsłonięta wiele lat temu po rozbiórce kina Capitol. W pobliżu jest reprezentacyjny pl. Kazimierza Jagiellończyka wraz z jego pomnikiem. To ruchliwa trasa, bo prowadzi z dworca na zamek, obok jest również oblegana restauracja znanej sieci. Czy jest sposób na rozwiązanie problemu?

Na razie nie zanosi się na realizację prywatnej inwestycji przy ul. Kościuszki. Tymczasem pusty plac nie dodaje urody tej części miasta.

Mieszkańcy pytają, dlaczego tam jest bałagan. A te mury chyba na pamiątkę starego systemu czy niewolnictwa, jak na cmentarzu pomnik stalagu. To miejsce reprezentacyjne dla miasta. Mieszkańcy przychodzą pod pomnik króla, pod fontannę, bo to miejsce wypoczynku – mówił radny Adam Hoderny, składając interpelację na ręce burmistrza.

Pisaliśmy o tej działce w maju tego roku. Wówczas padła propozycja, by zniszczoną ścianę budynku przesłonić reklamą miasta. Do dzisiaj jednak nic tam się nie pojawiło.

- Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami nieruchomości przy ul. Kościuszki. Z naszej wiedzy wynika, że za moment mają pojawić się tam prywatne reklamy, które zasłonią szpecący mur. Natomiast jeśli ostatecznie nie będzie chętnych lub się wycofają, to wykupimy tę powierzchnię – podtrzymuje wcześniejsze deklaracje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

To bardzo tymczasowe rozwiązanie, bo banery pojawiają się głównie latem, co wynika z usług świadczonych przez zleceniodawców. W tym roku przez zamrożenie gospodarki było z tym trudniej. Ale nie można co roku liczyć na to, że reklamowa „kurtyna” będzie rozwiązaniem problemu, bo ona go tylko przysłania.

- Właściciele działki inwestycyjnej próbowali ją sprzedać, ale im się to nie udało. Proponowali nawet nam odkupienie tego gruntu, ale cena była bardzo zaporowa, sięgała 4 mln zł. Firma nie przewidywała żadnego upustu, więc się na to nie zdecydowaliśmy – informuje Marek Charzewski.

Docelowo może powstać tam budynek mieszkalno-usługowy, co przewiduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Ale nikt się nie kwapi z jego realizacją. Władze miasta nie mają natomiast żadnego narzędzia, by zmusić inwestora do budowy.
- Wygląda to tak, jakby właściciel traktował obecnie nieruchomość jak lokatę kapitału – uważa włodarz.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto