Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Dziewczynka przetrwała najgorsze? Luiza już może oddychać samodzielnie

Radosław Konczyński
Fot. Przemysław Świderski
Malutka Luiza z Malborka z pomocą lekarzy ze Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku dzielnie walczy o życie. Dziewczynka, która trafiła tam w ciężkim stanie 12 dni temu (5.02.2020 r.), oddycha już samodzielnie, ale najbliższe dni mają dać więcej odpowiedzi na temat rokowań.

Przypomnijmy: złamana kość ciemieniowa i urazowy obrzęk mózgu, złamane obojczyk, rączka i nóżka oraz liczne, powierzchowne urazy głowy. Tak stan dziewczynki, malutkiej, kilkutygodniowej mieszkanki Malborka, która 5 lutego trafiła na OIOM w Szpitalu im. Kopernika w Gdańsku, ocenił biegły przygotowujący opinię na potrzeby prokuratury. Na tej podstawie śledczy przedstawili rodzicom dziecka - niespełna 20-letniej matce i jej o rok starszemu partnerowi - zarzuty znęcania się fizycznego i usiłowania zabójstwa. Policjanci i prokurator przyjęli wersję, że maleństwo było bite i szarpane.

Przez około półtora tygodnia dziewczynka znajdowała się w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej opieki medycznej. Nareszcie można było ją wybudzić z tego stanu.

- Dziewczynka została wybudzona i w weekend przeniesiona na oddział pediatrii. Została odłączona od respiratora i oddycha samodzielnie, co już jest powodem do radości - powiedziała nam w poniedziałek (17.02.2020 r.) Katarzyna Brożek, rzeczniczka prasowa spółki Copernicus.

Jeszcze z pełną odpowiedzialnością nie można stwierdzić, że życiu Luizy nie zagraża niebezpieczeństwo, ale o ile wcześniej jej stan był określony jako bardzo ciężki, o tyle teraz jest stabilny.

- Dziewczynka jest w trakcie obserwacji. To nie jest 10-letnie dziecko, które może powiedzieć, jak się czuje. Przy takim malutkim pacjencie sytuacja jest utrudniona. Została powtórzona diagnostyka, lekarze w najbliższych dniach będą obserwować, co się będzie działo z dziewczynką - tłumaczy Katarzyna Brożek.

Tymczasem w malborskim Sądzie Rejonowym będą się ważyły sprawy dalszej opieki nad niemowlęciem. Wniosek w tej sprawie złożyła prokuratura.

- 10 lutego do Sądu Rejonowego w Malborku wpłynął wniosek prokuratora rejonowego w Malborku o wszczęcie z urzędu postępowania o pozbawienie władzy rodzicielskiej uczestników postępowania (rodziców) nad małoletnią uczestniczką postępowania. Postanowieniem z dnia 12 lutego wszczęto z urzędu postępowanie o pozbawienie władzy rodzicielskiej z udziałem rodziców małoletniej, zarządzono doręczenie uczestnikom postępowania odpisu postanowienia wraz z pouczeniami - wyjaśnia sędzia Maciej Helmin, prezes SR w Malborku.

Sąd zwrócił się również do Urzędu Stanu Cywilnego w Malborku o odpis zupełny aktu urodzenia dziecka; do szpitala w Gdańsku o informację odnośnie stanu zdrowia dziewczynki, rokowań co do wyleczenia i prawdopodobnego terminu zakończenia leczenia; do prokuratury w Malborku o udostępnienie akt postępowania przygotowawczego.

Po uzyskaniu powyższych dowodów sąd podejmie czynności w przedmiocie rozstrzygnięcia o umieszczeniu małoletniej w pieczy zastępczej oraz w tym celu wyznaczy termin rozprawy - dodaje Maciej Helmin.

Rodzice dziewczynki przebywają w areszcie tymczasowym. Nie przyznają się do zarzucanych czynów. Gdy zjawili się z córką w szpitalu w Malborku (skąd została natychmiast przewieziona do Gdańska), twierdzili, że uderzyła się o fotelik. W ich niewinność wierzą najbliżsi, którzy zapewniają, że nie zauważyli niczego niepokojącego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto