Piotr K. złożył zeznania w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Tam - przypomnijmy - toczy się proces w tzw. wątku korupcyjnym afery paliwowej. Na ławie oskarżonych zasiadają byli policjanci z powiatu malborskiego, a także Małgorzata Ostrowska. Prokuratorzy z Krakowa, którzy prowadzili śledztwo, włączyli byłą posłankę do aktu oskarżenia właśnie po zeznaniach Piotra K. oraz dwóch policjantów.
Teraz K. wycofał się ze swoich wcześniejszych zeznań, jakoby miał przekazać Małgorzacie Ostrowskiej 105 tys. zł łapówki w zamian za uzyskanie informacji na temat stanu prawnego i możliwości zakupu atrakcyjnego gruntu w Malborku. Wcześniej, w listopadzie 2009 roku, z zarzutów obciążających byłą posłankę wycofali się też Piotr M., były komendant powiatowy policji w Malborku, oraz Sławomir T., jego zastępca w latach 2000-2004, którzy mieli tę łapówkę wręczyć.
- Cieszę się, że po tylu latach dotarło do tych panów, że zrobili mi ogromną krzywdę życiową - mówi Małgorzata Ostrowska.
Piotr K. wycofał się z wersji mówiącej o łapówce w wysokości 105 tys. zł, ale zeznał równocześnie, że podczas jednego ze spotkań zostawił na biurku w biurze poselskim Ostrowskiej 5 tys. zł.
- Ten pan opowiada bzdury. Widocznie próbuje zachować wiarygodność i mówi takie rzeczy - uważa była posłanka. - Dziwne, że zostawia gdzieś pieniądze, których nikt nie widział.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy zakończy się proces, w którym pojawia się nazwisko Małgorzaty Ostrowskiej.
- Podobno sędzia chciałby zakończyć proces jeszcze w tym roku - mówi sama zainteresowana.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?