Sierpniowa interpelacja radnego Roberta Króla przywołała na myśl produkcje Stanisława Barei. Zarówno scenę z lotniska w „Misiu”, z Marią Winiarską, której kopytka pomagały mówić po „angielsku”, jak i z dworca PKP uwiecznionej w seriali „Zmiennicy”. Ale żarty kończą się, gdy informacja nie dociera, jak trzeba.
Malbork to miasto turystyczne, ale i turyści się skarżyli, i mieszkańcy proszą o wymianę głośników. Chodzi o jakość dźwięku na peronach. Jest beznadziejna – stwierdził radny Robert Król.
Agatkę zastąpił nowszy model
Włodarze w sprawie dworcowych megafonów nie są władni, dlatego przekazali te uwagi dalej, do PKP PLK SA Zakład Linii Kolejowych w Gdyni. Tam sprawa została przez kolejarzy dokładnie prześwietlona.
Kto myśli, że na dworcu nadal siedzi przed mikrofonem pani informująca o przejeżdżających pociągach, ten jest w błędzie. Jak się okazało, pierwsza wymiana miała miejsce w ramach projektu realizowanego na torach z unijnym dofinansowaniem, czyli „Modernizacja linii kolejowej E-65/C-E 65 na odcinku Warszawa – Gdynia – obszar LCS Iława, LCS Malbork”.
- System ten pracował w oparciu o syntezator Agatka (automatyczne zapowiedzi) – odpowiada na interpelację radnego Julian Skrochocki, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni.
Ale na tym PKP nie poprzestały.
- W ramach kolejnego projektu system ten został uzupełniony o nowszy model syntezatora mowy, co znacznie polepszyło jakość i zrozumiałość wygłaszanych komunikatów – informuje dyrektor Skrochocki.
Mieszkali jak na peronie, bo megafony ryczały. Były skargi do PKP
Szef gdyńskiego ZLK zapewnia, że urządzenia nie były powieszone raz na zawsze, a później inwestor o nich zapomniał.
- Poziom natężenia dźwięku został ustalony w oparciu o przepisy ochrony środowiska, a także biorąc pod uwagę ewentualne przeszkody dla dźwięku. Dodatkowo na ustawienie dźwięku miały wpływ skargi mieszkańców pobliskich domostw, jakie wpływały do naszego zakładu – tłumaczy Julian Skrochocki.
I wreszcie wokół tematu nastał błogi spokój.
Od 5 lat nie otrzymujemy jakichkolwiek skarg, czy to ze strony przewoźników kolejowych, podróżnych, organów kontrolnych, czy także mieszkańców z sąsiedztwa dworca co do nieprawidłowej słyszalności zapowiedzi megafonowych – podkreśla dyrektor ZLK w Gdyni.
Według przedstawiciela PKP, nie powinno być żadnych problemów z dźwiękiem, bo urządzenia są codziennie kontrolowane przez pracowników Sekcji Eksploatacji w Tczewie. Poza tym są regularnie konserwowane.
- Obecnie nie odnotowano usterek urządzeń megafonowych, co miałoby wpływ na odbiór słyszalności zapowiedzi megafonowych – zapewnia Julian Skrochocki.
Kto nie dosłyszy, może "dooglądać"
Zdaniem PKP, na malborskim dworcu są alternatywne źródła informacji. Nie trzeba koniecznie kierować się tym, co płynie z głośników.
- Jako spółka dokładamy wszelkich starań, by zapewnić podróżnym dogodny dostęp do informacji o obowiązującym rozkładzie jazdy – dyrektor wspomina m.in. o infokioskach i tablicach wyświetlających godziny odjazdu pociągów. - Dostawiono większą liczbę gablot do prezentacji plakatowych rozkładów jazdy. Wszelkie kroki, jakie podejmujemy jako spółka PKP PLK, mają na celu komfort podróżnego i rzetelne przekazywanie informacji.
WARTO WIEDZIEĆ
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?