Decyzję o pozostawieniu zbiorów w Hamburgu członkowie stowarzyszenia Heimatkreis Marienburg podjęli podczas 36 zjazdu w Königswinter nad Renem.
- Okazało się, że dawnym malborczykom brakuje zaufania względem obecnych władz Malborka - informuje Bodo Rueckert, przewodniczący Heimatkreis Marienburg.
Są dwa główne powody takiej decyzji. Pierwszy dotyczy pochówku szczątków 2116 ofiar II wojny światowej odkrytych w 2008 r. w masowej mogile przy dawnej ul. Solnej. Zdaniem byłych malborczyków, burmistrzowi zależało na wywiezieniu szczątków z miasta. Zostały one pochowane na niemieckim cmentarzu pod Szczecinem.
Drugi powód to brak zgody na umieszczenie na budynku Malbork Welcome Center tablicy na cześć Arnolda Flatauera, malborczyka żydowskiego pochodzenia i byłego właściciela willi.
- Ze smutkiem przyjmuję wiadomość, że zbiory nie trafią do Malborka, bo z całą pewnością znaleźlibyśmy dla nich godne miejsce - mówi Jerzy Skonieczny, wiceburmistrz Malborka. - Jeśli chodzi o tablicę, to sądzę, że to błahy powód i szukanie pretekstu, by zbiorów nie przekazywać. Prawdopodobnie nie było takiej woli. Jeśli chodzi o pochówek ofiar z mogiły, to te sprawy regulują umowy międzynarodowe i wszelkie decyzje zapadały poza samorządem.
Kolejne głosowanie nad losami Marienburg-Archiv odbędzie się najpóźniej 1 października 2014 roku.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?