Malbork. Iluminacja świąteczna na ulicach dodaje blasku miastu. Sprawdziliśmy, kiedy rozbłysną wszystkie malborskie świecidełka

Tradycją Malborka stała się wspólna mikołajkowa zabawa w centrum miasta. Dawniej jedyną przeszkodą, uniemożliwiającą udział była pogoda. Były lata, gdy w tym czasie leżał śnieg i było mroźno.
W tym roku to pandemia zatrzyma w domach mniejszych i większych malborczyków.

Dawniej miejska choinka przyjeżdżała z lasu. Jeszcze przed przebudową ul. Kościuszki, zanim powstał plac Kazimierza Jagiellończyka z fontanną, ustawiano ją między ul. Kościuszki a ul. Piastowską. Był tam niewielki trawiasty skwer, który się do tego nadawał.

Inwestycja w centrum sprawiła, że bardziej doceniono zieleń w tej części miast. Rolę miejskiej choinki powierzono jednemu z drzew rosnących w szpalerze wzdłuż Kanału Juranda. Przez lata była zdobiona, czasem tylko lampkami, czasem świecidełkami, które przygotowywały przedszkolaki lub uczniowie.

Ale jej los okazał się tragiczny. Zaatakowała ją choroba i nie dało się jej uratować, więc została wycięta. Teraz w okresie Bożego Narodzenia zdobiona jest choinka rosnąca po sąsiedzku.

Malborski zwyczaj, nazywany przez niektórych żartobliwie „zapaleniem miejskiej choinki”, nakazywał, by stało się to po zapadnięciu zmroku 6 grudnia. Nie inaczej będzie w tym roku. Tyle tylko, że z powodu braku możliwości zorganizowania imprezy w plenerze relację z tego wydarzenia będzie można obejrzeć w internecie w niedzielę o godz. 17. Transmisja on-line planowana jest na stronie facebookowej Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji – www.facebook.com/centrumkulturymalbork.

Charakterystyczne świąteczne dekoracje ulic, które zdobią latarnie wzdłuż ul. Kościuszki oraz napisy, które witają przechodniów idących przez centrum po raz pierwszy zostały zamontowane w grudniu 2009 r.
Wówczas koszt całej nowej iluminacji wyniósł prawie 190 tys. zł.

Przez lata pojawiały się postulaty, by dekorować także inne ulice Malborka, nie tylko tę uznawaną za reprezentacyjną. Powoli tak się dzieje, bo w 2018 r. po raz pierwszy udekorowano latarnie wzdłuż al. Rodła.
Świecidełka pojawiły się również nad wejściem do Urzędu Miasta.

Jest też dobra wiadomość dla miłośników takich dekoracji. W ramach budżetu obywatelskiego w 2021 r. pojawi się nowe świąteczne oświetlenie. Do realizacji został skierowany projekt wart 25 tys. zł.

Nie ma się co czarować, obecnie oświetlenie nie jest zbyt bogate i mieszkańcy narzekają na nie. Niniejszy projekt ma na celu upiększenie naszego miasta, abyśmy czuli lepiej atmosferę świąt i jeszcze chętniej spędzali czas w przestrzeni publicznej zimą – tłumaczyli autorzy zwycięskiego przedsięwzięcia.

Na co można liczyć? Na początek więcej świątecznych światełek pojawi się w sąsiedztwie fontanny.

Proponujemy żeby na początku udekorować centrum naszego miasta, a w miarę możliwości z roku na roku rozwijać miejską iluminację. Często narzekamy: „A Tczew ma, a Sztum ma”. My też możemy mieć jeszcze piękniej! Chcemy, aby w ramach projektu stanęła duża dekoracja ledowa, w której będziemy mogli jako mieszkańcy robić sobie zdjęcia. Dodatkowo figura w wersji 3D, np. ledowy anioł. Plus kilka mniejszych dekoracji latarnianych – zaproponowali pomysłodawcy.

Efekty będzie można podziwiać za rok. Wszyscy wierzą, że wtedy będzie też można wrócić do organizacji mikołajkowych atrakcji.