Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Jakość powietrza na celowniku. Czym oddychają malborczycy? To zależy od tempa wymiany starych pieców na węgiel. Jak idzie?

Anna Szade
Anna Szade
Archiwum
To, czym oddychają mieszkańcy Malborka, w sporej części zależy od tego, jakie mają ogrzewanie w swoich domach. Wymiana kopciuchów cały czas trwa, ale niektórzy uważają, że proces przebiega zbyt wolno. Co pokażą czujniki powietrza w przyszłym sezonie grzewczym?

1 lipca w całym kraju rozpocznie się wielka inwentaryzacja źródeł ciepła. Właściciele lub zarządcy budynków zobowiązani będą do złożenia deklaracji w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Dotyczy to wszystkich obiektów: mieszkalnych i niemieszkalnych, w tym jednorodzinnych, wielorodzinnych czy handlowo-usługowych.
Nie ma znaczenia, czy źródło ciepła i spalania paliw znajduje się w domku na działce, w kamienicy, czy w warsztacie, bo wszystko będzie musiało być zgłoszone. Wpisać tam trzeba będzie zarówno „kopciuchy”, jak i wszystkie inne piece i kotły: gazowe, węglowe czy na pellet, piecokuchnie, kominki, czy pompy ciepła. W imieniu mieszkańców domów wielorodzinnych zrobi to zarządca, o ile budynek ma jedno źródło ogrzewania i nikt sobie dodatkowo nie zamontował np. kozy czy kominka.

Ta baza będzie gotowa za rok, bo tyle objęci obowiązkiem mają czas na wypełnienie deklaracji. Wtedy też będzie wiadomo, ile jeszcze przestarzałych palenisk truje malborczyków.

Jakość powietrza w Malborku. „Miasto robi za mało”

Dyskusję nad jakością powietrza wywołał ostatnio Paweł Dziwosz, przewodniczący Rady Miasta Malborka, po lekturze raportu o stanie miasta za 2020 r.
W tamtym roku w komunalnych zasobach mieszkaniowych zlikwidowanych zostało 68 pieców kaflowych i etażowych opalanych węglem. W zamian dokonano 89 przyłączeń do ciepłej wody oraz 33 przyłączenia do centralnego ogrzewania, a także 2 gazowe źródła ciepła i ciepłej wody.

Zdaniem Pawła Dziwosza, to nie wystarczające tempo.

Nie bez przyczyny składam interpelacje i wniosek do budżetu obywatelskiego, by zainstalować czujniki powietrza, który poparli mieszkańcy, bo wiem, jak ważne jest to, czym oddychamy. Wpływ jakości powietrza ma ogromne znaczenia dla zdrowia i komfortu życia. W tym zakresie miasto robi za mało – stwierdził.

- Jednego rocznego budżetu byłoby za mało, by zlikwidować od razu wszystkie stare piece – odpowiedział mu radny Edward Orzęcki.

Przewodniczący Dziwosz częściowo zgodził się z tym stwierdzeniem.

To proces i problemu jakości powietrza nie uda się rozwiązać w ciągu jednego roku, to proces długofalowy, wymagający nakładów i sił. To się da zrobić, trzeba w to wierzyć i mieć strategię, która odnosi się do tego problemu – przyznał.

Malbork ma plan gospodarki niskoemisyjnej, przyjęty przez Radę Miasta przed pięcioma laty. Obejmuje on harmonogram działań na lata 2015-2020 z perspektywą do roku 2030. Jest częścią większego dokumentu obowiązującego w całym Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot.
O powstrzymanie zmian klimatycznych dzięki podobnym opracowaniom walczy łącznie 31 pomorskich miast i gmin, w tym Malbork. Wszystkie zobowiązały się do redukcji emisji gazów cieplarnianych, zwiększenia udziału energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, a także redukcji zużycia energii, co ma zostać zrealizowane poprzez podniesienie efektywności energetycznej, a także do poprawy jakości powietrza.

W ubiegłym roku radni zaakceptowali również zapisy strategii rozwoju elektromobilności, która również może w dalszej perspektywie przyczynić się do obniżenia poziomu emisji spalin. Choć dotyczy to transportu, to jednak również wpływa na stan powietrza.
Miasto i miejski przewoźnik dają mieszkańcom przykład, bo już jest w Malborku pierwszy autobus elektryczny. W sierpniu będzie ich łącznie sześć.

Czujniki powietrza. Obraz zadymienia miasta

W ubiegłym roku w ramach budżetu obywatelskiego zainstalowano 6 czujników, które non stop obserwują, co dzieje się z powietrzem w Malborku. Kto oglądał wyniki pomiarów, ten wie, że bywało różnie. Zwłaszcza rano i pod wieczór, gdy prawdopodobnie malborczycy dorzucali do pieców, urządzenia pokazywały poziom alarmowy. To znak, że jest jeszcze coś do poprawy.

- W okresie grzewczym są obszary, gdzie jakość powietrza jest zła lub bardzo zła. A polskie normy są dość liberalne, bo gdybyśmy porównali się do krajów zachodu, mielibyśmy codziennie złe powietrze – komentuje Paweł Dziwosz.

Ale niektórzy zmiany dostrzegają gołym okiem.

Ostatnio w krótkim czasie w Śródmieściu kilka budynków zostało podłączonych do miejskiego ogrzewania. Na swoim podwórku mogę rozszczelnić okno, bo nie wpadają mi na parapet sadze, bo okoliczne kamienic mają ciepło z sieci – zauważyła radna Krystyna Keńska.

Ale i ona uznała, że to proces, bo takich inwestycji nie da się zrobić od ręki. A poza tym, w niektórych przypadkach, prócz przesłanek ekologicznych, są również osobiste motywacje do wymiany źródeł ciepła.
- Jeszcze niektórzy palą, ale ludzie starsi nie chcą nosić węgla na wyższe piętra – mówiła Krystyna Keńska.

Domki zgarniają wszystko. Przyznane dofinansowanie to 2,5 miliona

To nie zostało poruszone podczas dyskusji, ale nie da się ukryć, że rozpoczęło się odliczanie do końca epoki pieców i dymiących kominów. Radni województwa pomorskiego we wrześniu ubiegłego roku przyjęli uchwałę antysmogową. Przewiduje ona, że najpóźniej do 2035 r. znikną wszystkie źródła ciepła na paliwa stałe.

Rozumieją to właściciele domów jednorodzinnych, którzy z sukcesami korzystają z rządowego programu Czyste Powietrze. Częściowo przysłużyło się do promocji programu również miasto, bo punkt konsultacyjny działa w magistracie od paru lat.

Podpisaliśmy kolejną umowę, która rozszerza znaczenie tego punku, bo można tam będzie uzyskać także pomoc w wypełnieniu wniosku czy wskazaniu, jakie dofinansowanie będzie najkorzystniejsze w konkretnym przypadku – informuje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Poprosiliśmy o aktualne dane dotyczące realizowanych w mieście indywidualnych przedsięwzięć z dofinansowaniem z Czystego Powietrza, którym w regionie zarządza Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Oto szczegóły, z których wynika, że wnioskodawcom idzie coraz lepiej:

  • w 2018 r. złożonych zostało 19 wniosków, ale wówczas nie przyznano żadnych funduszy, przez co i nie było żadnej inwestycji
  • w 2019 r. pozytywnie zaopiniowano 60 wniosków, na które przyznano 841 244 zł; ostatecznie zrealizowano 9 przedsięwzięć za 148 012 zł
  • w 2020 r. pozytywnie zaopiniowano 90 wniosków, na które przyznano 1 549 892 zł, ostatecznie zrealizowano 60 za 623 792 zł
  • do tej pory w 2021 r. pozytywnie rozpatrzono 27 wniosków, na które przyznano 500 773 zł, a udało się już zrealizować 29 inwestycji za 411 922 zł.

Zewnętrzne środki przydałyby się również na wymianę pieców choćby w starych kamienicach. Na razie jednak nikt takiego kurka nie odkręcił.

Cały problem polega na tym, że Czyste Powietrze przeznaczone jest dla budownictwa jednorodzinnemu. W mieście mamy zlikwidowaną już sporą część źródeł niskiej emisji. Problem jest w dofinansowaniu inwestycji w budynkach wielorodzinnych. Nieoficjalnie słyszymy, że ten program będzie rozszerzony. Dla Malborka będą to ważne środki, bo i w zasobie komunalnym, i we wspólnotach mieszkaniowych jest wiele miejsc, gdzie ta wymiana źródeł ciepła jest potrzebna i konieczna – podkreśla Marek Charzewski.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Paweł Dziwosz poprosił o raport na temat jakości powietrza w ostatnim sezonie zimowym. Ma zostać opracowany na podstawie wskazań czujników powietrza rozmieszczonych w różnych dzielnicach.

Malbork. Środowisko naturalne w liczbach. Czy w miejskim eko...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto