Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Jest nowy raport badania jakości wody. Co leci z kranów? Skargi mieszkańców nie mają końca

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
22 marca przypada Światowy Dzień Wody, który ma uświadomić, jak jest ona ważna w życiu człowieka. W tym roku w Malborku pewnie trudniej będzie mieszkańcom świętować i kranówką toastu nie wypiją ci, do których docierają zanieczyszczenia z sieci. Bo to nie woda w mieście jest zła, kłopot jest z instalacją po wielkiej awarii stacji uzdatniania.

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Malborku sp. z o.o. opublikowało na swojej stronie internetowej najnowsze wyniki badań wody. Nadal przekroczone są dopuszczalne normy jonów amonowych, stężenia fluorków i boru, co potwierdza raport z badań z 18 marca 2022 r. przeprowadzonych przez akredytowane Laboratorium Badania Wody i Ścieków w Ząbrowie.

To jest woda, którą Malbork miał przez dziesiątki lat, zanim powstała stacja uzdatniania. Teraz woda wróciła do tamtego stanu, bo nie przechodzi procesu uzdatniania – tłumaczy Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Woda w Malborku. Miękka, pełna fluorków i boru. Sanepid: w krótkim czasie to nieszkodliwe

O tym, że to "stara" woda, świadczy choćby jej miękkość, potwierdzona niską zawartością węglanu wapnia. Aktualnie jest go 80 mg na litr wody, podczas gdy norma to przedział od 60 do 500 mg na litr. Dla porównania, w uzdatnionej wodzie w grudniu 2021 r. było to 265 mg na litr.
Ale idealnie nie jest:

  • stężenie amoniaku (jon amonowy) - 0,88 mg na litr wody, norma 0,50 mg na litr
  • barwa – 13 mg Pt na litr wody, a pożądana wartość w kranie konsumenta to do 15 mg Pt/l (jednostka mg Pt/lo związana jest ze wzorcami platynowo-kobaltowymi, według których dokonuje się pomiarów, nie określa się już konkretnej barwy)
  • bor – 1,4 mg/l, dopuszczalna norma to 1,0 mg/l
  • stężenie fluorków – 2,48 mg/l, dopuszczalna norma to 1,50 mg/l
  • mętność – 0,20 NTU (od ang. nephelometric turbidity unit – nefelometryczna jednostka mętności), jakość wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi według polskich norm nie powinna przekraczać 1 NTU
  • zapach – akceptowalny
  • stężenie żelaza ogólnego – 51 mikrogramów na litr, norma – 200 mikrogramów w litrze.

Są to jednak parametry, które nie budzą wątpliwości sanepidu.

Z wyników, które wcześniej przedstawiało nam PWiK, wynika, że woda jest bez zarzutu, w przeciwnym razie nie mogłaby być dopuszczona do spożycia. Na jon amonowy faktycznie wystawiliśmy decyzję, że parametry mogą być przekroczone do końca lipca. Natomiast przekroczenia dotyczące boru i fluoru w krótkim okresie nie są szkodliwe – mówi nam Elżbieta Zybko, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Malborku.

Na wszelki wypadek PWiK chce mieć naukową ekspertyzę na temat ewentualnego wpływu ponadnormatywnej wartości fluorku i boru w wodzie na zdrowie konsumentów oraz produkcję żywności w okresie trzech miesięcy występowania przekroczenia.

Zanieczyszczenia w kranie mogą pochodzić z rur. Trwa płukanie

Warto pamiętać, że to tymczasowy stan, po dużej awarii, jaka miała miejsce w styczniu. Mieszkańcy odczuli to w postaci suchych kranów. Dla pracowników miejskiej firmy, były to trudne godziny, podczas których musieli podjąć decyzję o tymczasowym rozwiązaniu, z pominięciem przepływu przez stację uzdatniania wody i wprowadzić to w życie. Nieużywany nawet przez tak krótki czas wodociąg od razu się zemścił: gdy woda popłynęła, doszło do zerwania znajdujących się w rurach osadów i ich przeniesienie w najniżej położone miejsc. Te drobne fizyczne zanieczyszczenia mogą mieć wpływ na barwę wody. PWiK od stycznia płucze sieć odcinek po odcinku, by wyeliminować to zjawisko. Ale długość instalacji w mieście to ok. 200 km, poza tym, nie wszędzie jest źle, co potwierdzają sami mieszkańcy. Nawet w tych samych dzielnicach na jednej ulicy z kranu płynie normalna woda, na drugiej już nie.
- Woda podawana mieszkańcom jest ta sama dla całego miasta. Nie potrafimy wyjaśnić, dlaczego jedni narzekają, inni nie – przyznaje Krystyna Babirecka, prezes PWiK w Malborku sp. z o.o.

Ale skargi nie ustają. Niedawno dostaliśmy kolejną porcję korespondencji w tej sprawie.

Bazując na rozmowach z mieszkańcami oraz czytając komentarze pod artykułami związanymi z awarią stacji uzdatniania w Malborku, występują obecnie nagminnie u ludzi biegunki, wymioty, wysypki, wiązane początkowo z wirusem grypy żołądkowej, gdyż występują najczęściej u dzieci. Tu chodzi o zdrowie nas wszystkich – pisze do nas jedna z mieszkanek Malborka.

Część miasta trochę zaniepokoił komunikat wydany przez „wodociągi”, w którym zalecono przegotowanie wody przed spożyciem.
- To wynika z ostrożności. W Urzędzie Miasta woda nadal jest podawana prosto z kranu i ja ją piję - słyszymy od Marka Charzewskiego.

PWiK co do zmian skórnych czy alergii nie wypowiada się, przyznając, że musiałby je stwierdzić lekarz. Sytuacja nie jest przez nikogo bagatelizowana. Jednak o ile pojawienie się awarii trwa moment, to już jej usuwanie zajmuje tygodnie.

Jest firma, która została wprowadzona do stacji uzdatniania wody. Prace według umowy mają być wykonane do końca kwietnia. Ale mamy nadzieję, że uda się zrobić to wcześniej. Chcemy, by wszystko zaczęło działać jak najszybciej – mówi Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Gdy fragmenty rur, które uległy destrukcji, uda się wymienić na nowe, można będzie spodziewać się nowego komunikatu ze strony PWiK.
- Na pewno uruchomienie stacji uzdatniania zostanie zapowiedziane, bo pewnie na moment woda zostanie wyłączona i ponownie włączona – mówi wiceburmistrz Barnaś.

Mimo niezadowolenia sporej grupy malborczyków, nie ma jednak mowy o tym, by zwolnić odbiorców z opłat.
- Woda, którą w tej chwili podajemy do sieci na pewno nie jest taka, jaką chcielibyśmy podawać i jakiej oczekują mieszkańcy – przyznaje prezes Babirecka. - Jednak koszty wydobycia i dystrybucji ponosi Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Spółka nie może sobie pozwolić na to, by za tę usługę nie pobierać opłat.

Światowy Dzień Wody 2022. Nasze zasoby mają wielkie znaczenie

Kłopoty malborczyków z wodą zbiegają się z obchodzonym co roku 22 marca Światowym Dniem Wody, który ma uświadamiać każdemu, jak wielką rolę odgrywa ona w życiu każdego z nas. Hasło tegorocznego święta to: Wody podziemne – „czyńmy niewidoczne widocznym”.
Niewidoczne, pod naszymi stopami, wody gruntowe są ukrytym skarbem, który wzbogaca nasze życie. W najbardziej suchych częściach świata może to być jedyna woda, jaką mają ludzie.  Prawie cała płynna woda słodka na świecie to woda podziemna, która stanowi źródło zaopatrzenia w wodę pitną, wspiera systemy sanitarne, rolnictwo, przemysł i ekosystemy. To, co robimy na powierzchni, ma znaczenie pod ziemią. Musimy wprowadzać do gleby tylko nieszkodliwe, ulegające biodegradacji produkty i wykorzystywać wodę w sposób jak najbardziej efektywny.

W Malborku wody podziemne eksploatowane są do celów zaopatrzenia ludności, rolnictwa,na cele komunalne oraz dla przemysłu. Niestety, narażone są na zanieczyszczenia związane z działalnością człowieka. Jednym z zagrożeń jest intensywne rolnictwo, które sprzyja przenikaniu związków azotu i fosforu do wód gruntowych.

Malbork. Miasto docenione za szacunek do wody w ogólnopolski...

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto