Kto często chodzi ul. Targową w Malborku, ten na pewno zauważył, że Kanał Juranda został oczyszczony. Widać to zwłaszcza z drewnianego mostku. Teraz jest wręcz… za łyso. Ale wiadomo, przyroda szybko na nowo opanuje obydwa brzegi.
O to uporządkowanie upomniał się w imieniu mieszkańców radny Adam Ilarz podczas wrześniowej sesji Rady Miasta.
Stopień zarośnięcia jest tak duży, że kaczki będą miały problem, by się mijać. Prosiłbym o wystosowanie pisma do Wód Polskich. Nie byłem w stanie odpowiedzieć osobom, które zasygnalizowały mi temat, czy tak ma wyglądać, czy ktoś o tym zapomniał – mówił Adam Ilarz.
Burmistrz Marek Charzewski przekazał apel dalej, do właściciela przedmiotowego obszaru, którym jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. A ten wyciął wszystko, co rosło na brzegach na sporym odcinku „Jurandówki”, jak o kanale mówi część malborczyków.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?