Podopieczne trenerów Pawła Tercjaka i Dariusza Rowińskiego grają w II lidze wojewódzkiej, co wcale nie skreśla ich szans na awans do finału wojewódzkiego. Tyle że droga jest bardziej wyboista. Musiały uplasować się na jednym z dwóch pierwszych miejsc, by zakwalifikować się do baraży. I ta sztuka się powiodła.
W fazie grupowej dziewczyny nie mogły tylko znaleźć patentu na KaEmKa Starogard Gdański, przegrywając oba mecze. Pozostałe spotkania Golden Orzeł wygrał. Kropkę nad „i” malborskie siatkarki postawiły w ostatnim spotkaniu grupowym, w którym we wtorek (1 grudnia) podejmowały w hali Szkoły Podstawowej nr 3 ekipę Energi Czarnych Słupsk. W pierwszej rundzie wygrały na wyjeździe 3:1, chociaż początkowo szło niedobrze. Pierwszego seta przegrały do 18. Bardzo zacięta była druga partia – 28:26 dla Orła. A potem poszło już z górki – do 20 i 13.
Wtorkowy mecz miał jeszcze lepszy przebieg dla gospodyń, bo wygrały 3:0. W barażu o awans do finału wojewódzkiego wezmą udział czwarta ekipa z I ligi wojewódzkiej i dwie pierwsze z II ligi. Mecze będą rozgrywane systemem „mecz i rewanż”, a awans uzyska tylko jeden zespół.
W najbliższą sobotę (5 grudnia) Goldenki jadą do Starogardu Gdańskiego i oby sprawiły sobie prezent na mikołajki. Szanse są, bo oba spotkania z KaEmKa w fazie grupowej, chociaż przegrane, były zacięte. Na wyjeździe Orzeł przegrał 1:3 (-17, -18, 20, -21), a u siebie po tie-breaku 2:3 (23, -22, 26, -27, -9).
WARTO WIEDZIEĆ
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?