Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Kamień przypomina o rzezi wołyńskiej i budowniczych krzyża z małych Piasków

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Na małych Piaskach w Malborku został odsłonięty pamiątkowy kamień poświęcony Polakom - ofiarom rzezi wołyńskiej oraz repatriantom, którzy na ich cześć postawili krzyż tuż po II wojnie światowej.

„Wotum wdzięczności Bogu za ocalenie podczas „rzezi wołyńskiej”, mordu dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1943-44. Krzyż został postawiony 29.06.1946 r. oraz odnowiony 29.06.1981 r. przez przybyłych z Wołynia Władysława Kopij, Jana Orlińskiego, Piotra Markowskiego, Stanisława Kiełba i innych.
29 czerwca 2013 r. Mieszkańcy Malborka”

- tak brzmi napis na kamieniu odsłoniętym w niedzielę na małych Piaskach. Właśnie tutaj zamieszkało bardzo wielu repatriantów przybyłych po wojnie z Wołynia.

Inicjatorem umieszczenia takiej informacji był Józef Wyszyński, który jako trzylatek przyjechał z rodzicami w 1945 roku z Wołynia do Malborka. Od tamtej pory mieszka nieprzerwanie w tym samym domu na małych Piaskach. Kamień ma za zadanie, chociaż w skrócie, pełnić właśnie funkcję informacyjną i przybliżać historię związaną z postawieniem krzyża.

Szczególna opowieść wiąże się z pierwszym, drewnianym krzyżem. Jego budowniczowie, których nazwiska wymieniono, zdobyli drewno z pola ówczesnego wójta. Przez dłuższy czas przechowywali je w rowie, a gdy sprawa przycichła, postawili krucyfiks.

- Chylimy czoła przed tymi ludźmi za ich odwagę, wiarę, niezłomność. Nie bacząc na zagrożenia i trudności - bo ci wcześniej urodzeni pamiętają dokładnie, jakie to były czasy: nieopodal na ulicy Koszykowej posterunek milicji, kawałek dalej wójt – pierwsza władza... No i to się stało. Drzewo się znalazło i krzyż został postawiony, aby podziękować za ocalenie od tej strasznej zbrodni, bo wielu nie doczekało... Historycy podają – na samym Wołyniu zginęło ok. 60 tysięcy Polaków tylko dlatego, że byli Polakami. Około 90 miejscowości zrównanych z ziemią. Po prostu spalone. Starsi ludzie, m.in. mój ojciec, nieraz powtarzali: "Ukraina samorodna, mlekiem i miodem płynąca". Mógłbym powiedzieć: guzik prawda, bo spłynęła ich krwią, tylko dlatego, że mieli polskie nazwiska, że byli Polakami – mówił Józef Wyszyński podczas uroczystości na małych Piaskach.

Czytaj też na stronie 2

Józef Wyszyński przypomniał też, że na mogiłach pomordowanych na Wołyniu dzisiaj rosną chwasty...

- Nie chcemy zemsty ani rozliczenia. Chcemy po prostu godnego upamiętnienia ludzi, a nie miejscowości. A na przykład na Przebrażu wypisana jest tablica 2 m na 2 m, wymienione same wioski i miasteczka, żadnego imienia, żadnego nazwiska. Tak nie można. Z taką prawdą się nie możemy pogodzić. A do was, młodych, kieruję takie przesłanie: pamiętajcie o swoich korzeniach, skąd się wywodzicie, kim w ogóle jesteście. I pomyślcie czasami, przechodząc przed tym krzyżem, zatrzymajcie się na chwilę przed tą tablicą i pomyślcie o tych, którzy ten krzyż tutaj stawiali, bo tam gdzie krzyż, tam i dom wasz – mówił pan Józef.

Pamiątkowy kamień został ufundowany przez samorząd miejski.

- Kiedy pan Wyszyński przybył do urzędu po pomoc, od razu zrozumieliśmy intencje. My nie chcemy budować pomników przeciw komukolwiek. Chcemy pamiętać o tamtych Polakach, którzy oddali swoje życie. Możemy rozumieć potrzebę Ukraińców, którzy chcieli budować swoją niepodległą ojczyznę, ale nigdy nie wyrazimy zgody na tamte metody, na zwykłe ludobójstwo – stwierdził podczas uroczystości Piotr Szwedowski, sekretarz miasta.

Odsłonięty kamień na małych Piaskach jest drugim miejscem w Malborku z informacją o rzezi wołyńskiej. Pierwszym jest ściana budynku dworca kolejowego, na której znajduje się tablica poświęcona pierwszym repatriantom przybyłym z Wołynia.

Józef Wyszyński mówi, że od trzech lat przymierzał się do upamiętnienia osób, które postawiły krzyż w 1946 roku, ale z różnych przyczyn udało się dopiero teraz.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Na krzyżach było napisane tylko „29 czerwca 1946 r.”, a potem „29 czerwca 1981 r.”. Tylko te dwie daty, więcej nic. Dopiero na tym kamieniu pojawia się pierwsza informacja o rzezi wołyńskiej – powiedział pan Józef.

Józef Wyszyński zachęca mieszkańców Malborka do udziału w uroczystości 11 lipca przed tablicą umieszczoną na budynku dworca. Odczytany zostanie apel pamięci, będzie można złożyć kwiaty. Następnie w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy zostanie odprawiona msza święta. (Wkrótce podamy godziny uroczystości.)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto