Malbork. Kamienica do rozbiórki przy Jagiellońskiej zostanie wystawiona na sprzedaż. Na razie chyba... znów ktoś w niej zamieszkał

Długa, podparta drewnianymi stemplami kamienica przy ul. Jagiellońskiej 99 A/B/C w Malborku stoi trochę „na słowo honoru”. To dlatego została zabezpieczona od zewnątrz przez służby komunalne. Ale choć okna są zabijane, a drzwi wejściowe zamurowywane, to nie stanowią przeszkód dla tych, którzy decydują się wejść do środka. Prawdopodobnie schronienia szukają tam osoby w kryzysie bezdomności. Świadczyły o tym wcześniej zostawiane przez nich ślady wewnątrz budynku.

W październiku tego roku, gdy zrobiło się chłodno, znów ktoś zdecydował się wejść do środka. Przekazaliśmy już tę informację do Urzędu Miasta, który – jak się okazało – przygotowuje nieruchomość do sprzedaży.
Wycena obejmuje dwie działki wraz z budynkiem przeznaczonym do rozbiórki. Łączna powierzchnia gruntu to 0,1682 ha. Cena wywoławcza ma wynosić 532 492 zł.

Wcześniej miasto siedem razy wystawiało ruinę na sprzedaż. Ostatnia kwota w przetargu wynosiła 195 tys. zł, ale żaden inwestor i tak nie dał się skusić. Potencjalni kupcy kręcili nosem na zbyt małą parcelę. Dlatego wydzielony został jeszcze kawałek ziemi w sąsiedztwie i całość wyceniono od nowa.

Ogłosimy nowy przetarg i spróbujemy sprzedać nieruchomość. Jeśli się nie uda, to prawdopodobnie znów obniżymy cenę – zapowiada Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Ta ewentualna promocja ma wynikać m.in. z oszacowanych kosztów wyburzenia budynku. Według ekspertyz, górę gruzu trzeba będzie po prostu przekazać do utylizacji.
- Sama rozbiórka może kosztować nawet ok. 200 tys. zł. Wykonawcy mówią, że materiał się nie nadaje – mówi Marek Charzewski.

Obiekt to pozostałość po niemieckich budowniczych pobliskich koszar wojskowych, które powstawały na początku XX wieku. Ostatni lokatorzy wyprowadzili się z kamienicy w 2018 r.