Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Kamienica przy Jagiellońskiej zostanie wkrótce wyburzona, bo grozi zawaleniem. Co powstanie na uwolnionej działce?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Rozpadającą się kamienicę przy ul. Jagiellońskiej 99 ABC w Malborku rozbierze spółka komunalna, a opróżniony w niedalekiej przyszłości plac pójdzie najprawdopodobniej pod młotek. Taka jest najnowsza decyzja władz miasta wobec nieruchomości w Śródmieściu.

Kamienica przy ul. Jagiellońskiej 99 ABC od dawna nadaje się tylko do rozbiórki, opinię w tej kwestii wydał nadzór budowlany. Wszystko rozbijało się jednak o pieniądze, które trzeba wyłożyć na ten cel. Według szacunków, operacja wyburzenia może kosztować 150-160 tys. zł.

Podjęliśmy decyzję, że rozbiórką zajmie się Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Naturalnie, pozostaje jeszcze kwestia wszystkich szopek na opał, które znajdują się obok budynku. One też zostaną rozebrane, ale pewnie będziemy chwilę czekać na zakończenie sezonu grzewczego. W planie jest, że sąsiednie nieruchomości zostaną podłączone do sieci ciepłowniczej, więc tym bardziej pomieszczenia do przechowywania opału staną się niepotrzebne – tłumaczy Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Właśnie z uwagi na koszty rozbiórki pierwotnie to zadanie miał wziąć na siebie potencjalny inwestor. Ale kupiec się nie znalazł, choć miasto siedem razy kusiło i lokalizacją, i atrakcyjną ceną.

Nieruchomość położona jest w Śródmieściu blisko ścisłego centrum i o "dwa kroki" od miejskiego targowiska, z którego jest doskonale widoczna. W pierwszym przetargu, którego termin był wyznaczony na listopad 2018 r., cena wywoławcza za 0,1137 ha działki ze zrujnowaną kamienicą wynosiła 410,6 tys. zł. Brak zainteresowania sprawiał, że finansowe oczekiwania miasta malały. W ostatnim ogłoszeniu o sprzedaży wyjściowa kwota wynosiła 195 tys. zł. Ale i do tego przetargu, który miał odbyć się w maju ubiegłego roku, nie doszło.

Choć nad długim domem z czerwonej cegły, który powstał w 1870 r., pieczę sprawował konserwator zabytków, to ostatecznie uznano, że nie będzie on ratowany. W budynku już dawno oficjalnie nikt nie mieszka. Zdarzają się jednak dzicy lokatorzy, którzy wchodzą do środka, choć drzwi i okna są regularnie zabijane.

Obiekt grozi zawaleniem. Mimo zabezpieczeń, ciągle ktoś wchodzi do środka, dlatego tym bardziej trzeba go w miarę szybko rozebrać. Dopiero później zdecydujemy, co dalej. Prawdopodobnie zostanie ponownie wystawiony na sprzedaż – zapowiada Marek Charzewski.

Druga zapowiadana przez miasto opcja to wybudowanie w tym miejscu budynku komunalnego. Działka przy ul. Jagiellońskiej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru miasta przeznaczona jest bowiem pod zabudowę wielorodzinną, ewentualnie „dopuszcza się drobne formy usług, które nie będą w kolizji z podstawowym przeznaczeniem”.

Ale nowa realizacja to nie bułka z masłem. Przyszła zabudowa ma powstać na podstawie wytycznych konserwatorskich. A to może przełożyć się na wyższe koszty realizacji.

Malbork. Do ruiny przy Jagiellońskiej znów wróciło życie... ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto