Jak podała PAP, w sobotę (15 marca) w Gdańsku ma się odbyć posiedzenie zarządu oraz Rady Regionu pomorskiej PO, podczas którego zostanie zatwierdzona lista kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu obejmującego województwo pomorskie.
Tadeusz Aziewicz, wiceprzewodniczący pomorskiej PO, powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że partia nie ma problemu z kandydatami oraz że tworzenie listy jest wewnętrzną sprawą Platformy. PAP poinformowała również, że dowiedziała się nieoficjalnie ze źródeł w PO, iż na pomorskiej liście może się znaleźć m.in. Jolanta Leszczyńska, radna sejmiku pomorskiego z Malborka. Naczelnik Wydziału Oświaty Kultury i Sportu Urzędu Miasta wyjaśniła nam w piątek, że z wszelkimi rozstrzygnięciami w tej kwestii trzeba się jeszcze wstrzymać, a wszystko odnośnie jej ewentualnego startu do PE będzie wiadomo po sobocie.
Sobota, 15 marca, to właśnie termin, w którym władze lokalne PO mają przedstawić Zarządowi Krajowemu partii wstępne propozycje kandydatów do PE - ten z kolei ustali ostateczny kształt list wyborczych, które następnie zatwierdzi 22 marca Rada Krajowa PO.
Przeczytaj też: Wybory do Europarlamentu w Malborku. Symulacja w I LO
W wyborach do Europarlamentu na pewno będzie startował jedyny obecnie mieszkaniec Malborka zasiadający w PE, Tadeusz Cymański. Tym razem może być trudniej dostać się do Brukseli, bo polityk jest co prawda jedynką na liście Solidarnej Polski, ale... na Śląsku.
W sytuacji, kiedy nie mamy "rdzennego" śląskiego posła ani europosła, zmuszeni jesteśmy wystawić tam jednego z najbardziej rozpoznawalnych liderów. To właśnie dlatego zarząd partii zdecydował o moim starcie na Śląsku - tłumaczy Tadeusz Cymański.
Co się jednak stanie, gdy Solidarna Polska nie przekroczy progu wyborczego i nie wprowadzi swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego? Teoretycznie, Tadeusz Cymański mógłby wystartować w jesiennych wyborach samorządowych i powalczyć o fotel burmistrza Malborka. Taką funkcję już pełnił wcześniej, a jego nazwisko pojawia się w przedwyborczych spekulacjach.
- Burmistrzem byłem przez dwie kadencje i myślę, że to wystarczający czas. Szanse trzeba dać nowym ludziom, nowym kandydatom. Być może kiedyś wystartuję na radnego Rady Miasta lub powiatu, by skorzystać z doświadczenia, pomagać, ale i kontrolować czy to burmistrza, czy starostę - mówi Tadeusz Cymański.
Małgorzata Ostrowska, była posłanka i podwójna wiceminister, a obecnie radna Sejmiku Województwa Pomorskiego, jest "dwójką" na pomorskiej liście Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach do PE.
- Uważam, że jestem merytorycznie przygotowana do roli europosła, ale sejmik jest dla nas także bardzo ważny, chcemy wprowadzić tam więcej radnych, niż jest obecnie - tłumaczy Małgorzata Ostrowska, która w razie niepowodzenia w wyborach do Europarlamentu zapowiada walkę o drugi mandat radnej sejmiku wojewódzkiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?