Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Kasztanowiec stał przy ul. Orzeszkowej tyle lat, aż runął w pobliżu garaży

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Na szczęście, wielkich szkód nie było, ale gdyby drzewo inaczej upadło, mogło się to skończyć gorzej. W czwartkowy wieczór (29 lipca) na tyłach ul. Orzeszkowej w Malborku przewrócił się okazały kasztanowiec.

Malborscy strażacy zgłoszenie otrzymali w czwartek o godz. 20.16. Wieczorem panowały normalne warunki atmosferyczne, wiatru nie było, a drzewo samo runęło na ziemię, częściowo na garaże i stojący przy nich samochód. Tu już powinni wypowiedzieć się specjaliści, ale być może z jakichś powodów kasztanowiec był osłabiony.

Drzewo stało za kamienicami przy ul. Orzeszkowej, od strony powstających nowych podwórek. Na miejsce zostały skierowane dwa zastępy straży pożarnej: z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Malbork oraz OSP Stogi. Strażacy pocięli drzewo na kawałki, żeby umożliwić przejazd na tyłach budynku i na tym zakończyli działania.

Akcja, jakich wiele, gdyby nie to... że jeden z mężczyzn, jak się dowiedzieliśmy - pod wpływem alkoholu, próbował powstrzymać strażaka przed użyciem piły. Powód? Najprawdopodobniej nostalgia. Rzekomo był bardzo zżyty z tym kasztanowcem... Sytuację udało się szybko pokojowo załatwić z pomocą osób postronnych, ale na miejsce została wezwana policja.

Warto przy okazji przypomnieć, że strażak (PSP, OSP) jest funkcjonariuszem publicznym, a takie zachowanie, jak w czwartkowy wieczór, może stanowić naruszenie nietykalności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto