Informacje zawarte w interpelacji radnego Dariusza Rowińskiego mogą elektryzować. Powołując się na wyniki kontroli Powiatowej Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Malborku, radny napisał, że stan techniczny kładki „może zagrażać zdrowiu i życiu jej użytkowników”.
W protokole stanu technicznego stwierdza się, że remont kładki był wykonany nieprawidłowo. Proszę o informację, jakie kroki władze miasta zamierzają podjąć w tym zakresie – napisał do burmistrza radny Dariusz Rowiński.
Kompleksowy remont, który był prowadzony na zlecenie Urzędu Miasta, zakończył się jesienią 2020 r. Pytamy więc w magistracie, czy prace na pewno zostały wykonane zgodnie ze sztuką.
- Trochę dziwi nas ta sytuacja, bo okazuje się, że przed remontem wszystko było z mostem w porządku, a po remoncie już nie jest – słyszymy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.
Ale służby nadzoru budowlanego tłumaczą, że sprawa jest w toku.
- Cały czas prowadzimy postępowanie w sprawie stanu tego mostku. Mamy takie uprawnienia, że poza okresowymi kontrolami możemy wybrać sobie obiekt do sprawdzenia i wybraliśmy tę kładkę. Kontrola została przeprowadzona już po remoncie, który został wykonany w ubiegłym roku. Coś wtedy zostało naprawione, ale naszym zdaniem nie wszystko - tłumaczy Agnieszka Śmigiel, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Malborku.
Włodarz zastrzega, że póki nie zobaczy wszystkich dokumentów, nie będzie się odnosił do sprawy. Jak się dowiadujemy, o wyjaśnienia został już poproszony m.in. wykonawca, firma Pimin sp. z o o z Krakowa.
Czekamy na ostateczne zalecenia powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Z tego, co mi wiadomo na tym etapie, uwagi nie mają nic wspólnego z realnym zagrożeniem dla użytkowników – mówi nam Marek Charzewski.
Potwierdzamy to w inspektoracie nadzoru.
- Jeszcze nie wydaliśmy decyzji w ramach prowadzonego postępowania, ale ona nie będzie dotyczyła zamknięcia, tylko ewentualnego kolejnego remontu mostku. Kładka może być użytkowana. Ona nie jest w takim stanie, by stwarzała zagrożenie dla użytkowników - uspokaja Agnieszka Śmigiel.
Na remont drewnianego mostu wydano w ubiegłym roku 297 333,79 zł. Zakres prac wynikał przede wszystkim z wieku kładki, która liczy sobie 27 lat. Głównie chodziło wówczas o zabezpieczenie antykorozyjne belek nośnych oraz filarów, a także wymianę bądź konserwację każdego z 16 łożysk. Wykonawca miał również poprawić stan odeskowania.
WARTO WIEDZIEĆ
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?