Piątkowe popołudnie (11 grudnia), ok. godz. 16 ze zdjęcia na profilu Adama Ilarza, malborskiego radnego i dyrektora biura poselskiego Tadeusza Cymańskiego, złowrogo spogląda Donald Tusk. To jedno zdjęcie. Z nim zestawione jest drugie: były premier w niemieckim mundurze. „Czy wiedziałeś? a ta osoba jest szefem Rady Europejskiej” - to cały komentarz do opublikowanego kolażu. Zresztą nieprawdziwy. Donald Tusk już od ponad roku nie jest przewodniczącym RE.
Na reakcje internautów, znajomych Adama Ilarza, nie trzeba było długo czekać. „Serio?”, „Zdyskwalifikowałeś się jako radny miejski!”, „Z całym szacunkiem Adam, ale uważam, że to, co zrobiłeś jest naprawdę brzydkie”. To tylko niektóre z nich.
Zaskoczeni wpisem byli również nasi Czytelnicy, którzy wzburzeni informowali nas o tym, co zobaczyli na profilu rajcy. Ale pojawiły się również wątpliwości, czy faktycznie radny Adam Ilarz jest autorem tego kontrowersyjnego komunikatu.
"Oczy przecieram, to chyba jakieś nieporozumienie" - napisał jeden z internautów.
Przecieraniu oczu nie ma się co dziwić, bo nikt Adama Ilarza nie podejrzewałby o posuwanie się do takich radykalnych komentarzy. Kilkadziesiąt minut później radny sam to potwierdził, wyjaśniając, że odzyskał władzę nad swoim profilem. Zniknęło zdjęcie Donalda Tuska, a pojawiło się krótkie oświadczenie. Okazało się, że do podobnej sytuacji doszło na koncie posła Tadeusza Cymańskiego.
Przepraszam za poprzedniego posta, ale ktoś na moje i mojego szefa konto FB się włamał... Ja takich rzeczy nie wypisuję - zapewnił Adam Ilarz.
Kolejnego dnia radny, już na spokojnie, wydał obszerne oświadczenie, w którym poinformował, że sprawę włamania na konto zgłosi policji.
WARTO WIEDZIEĆ
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?