Malbork. Kroniki II Liceum Ogólnokształcącego (odc. 4). Wyprawa z Jolantą Kwaśniewską do Maroka i przeprowadzka do nowej siedziby

Do kalendarza szkolnych wydarzeń II Liceum Ogólnokształcącego w Malborku w tamtym okresie weszły m.in. połowinki, studniówki, Festiwal Klas Pierwszych, ale też oczywiście chrzest pierwszaków. Takie otrzęsiny odbyły się na przykład 18 listopada 1999 r. w nieistniejącym już klubie Heso przy ul. Poczty Gdańskiej.

- Na dyskotekę zostali także zaproszeni uczniowie innych szkół. Przyszło około 700 osób… wszyscy bawili się wspaniale aż do godz. 22. Nie należy także zapomnieć o naszym niezastąpionym uczniu Dawidzie Stryjewskim, bez którego cała zabawa nie odbyłaby się. Był on didżejem i grał naprawdę świetne kawałki – napisała w szkolnej kronice Magdalena Zalewska, wówczas nowo wybrana przewodnicząca Parlamentu Szkolnego.

Każdy rok szkolny urozmaicały wymiany międzynarodowe ze szkołami w niemieckim Nordhorn i szwedzkim Solvesborgu, ale w 2000 r. dwoje uczniów drugiego „ogólniaka” miało też okazję wyprawić się poza Europę. Agnieszka Kurzawińska i Łukasz Godlewski, bo o nich mowa, pojechali na światowe spotkanie młodzieży do Maroka, korzystając z zaproszenia prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej. Zostali wybrani za osiągnięcia w nauce, zaangażowanie w życie szkoły i ze względu na zdolności artystyczne. Nie bez znaczenia był fakt, że II LO było w Klubie Przodujących Szkół.

Do Maroka na pobyt organizowany przez fundację Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez barier” poleciało 43 uczniów z Polski wraz z opiekunami. Towarzyszyła im też Pierwsza Dama. Z podpisów pod jednym ze zdjęć na wycinku prasowym zachowanym w szkolnej kronice wynika, że „największą atrakcją była jazda na wielbłądach”. Tak po prawdzie cały wyjazd dostarczył mocy wrażeń.

Oczywiście nie zapominajmy o nauce. Na koniec roku szkolnego 1999/2000 po raz pierwszy zostały przyznane w „dwójce” tytuły „złotego absolwenta”. Otrzymali je uczniowie, którzy kończyli szkołę ze świadectwem z paskiem. Wtedy wśród trzynastu nagrodzonych znalazł się też Przemysław Kondratowicz. Mama młodzieńca opowiadała w „Dzienniku Bałtyckim”, że syn urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, a mimo to skończył z wyróżnieniem szkołę podstawową, a potem średnią. Na maturze też poradził sobie bardzo dobrze.

Pod koniec 2000 r. szło już nowe dla całej społeczności szkolnej. Trwała przeprowadzka II LO z pierwszej siedziby przy ul. 500-lecia do miasteczka szkolnego przy al. Wojska Polskiego, gdzie mieści się do tej pory. Zanim doszło do przenosin, potrzebne były trudne decyzje władz młodego powiatu malborskiego. Samorząd powiatowy istniał od początku 1999 r. i w zadaniach własnych miał m.in. prowadzenie szkolnictwa na poziomie ponadpodstawowym.

W „Gazecie Malborskiej” z tamtego okresu czytamy, że Zarząd Powiatu zaproponował, by w harmonogramie prac na 2000 rok uwzględnić modernizację obiektów pokoszarowych dla II LO „i dopiero po jej zakończeniu przystąpić do adaptacji budynków na potrzeby Zespołu Szkół. Wynika to zresztą z zaakceptowanych w ubiegłym roku (1999 – dop. red.) kierunków rozwoju oświaty powiatu malborskiego”. Na remont obecnej siedziby II LO władze samorządu zaciągnęły około 3-milionowy kredyt.

O przeprowadzce do miasteczka szkolnego napiszemy w kolejnym odcinku. Za udostępnienie kronik dziękujemy dyrekcji II Liceum Ogólnokształcącego w Malborku.