Środa (22 czerwca) to pierwszy dzień kalendarzowego lata. To czas, gdy wszystko wokół kwitnie i cieszy oczy. W ubiegłym roku w Malborku założone zostały łąki kwietne z prawdziwego zdarzenia. Mieszanki roślin zostały tak dobrane, by co sezon zaskakiwały przechodniów.
I tak faktycznie jest, bo łąki przy ul. Konopnickiej zaniebieściły się od chabrów. Ale jest też żmijowiec, roślina bardzo miododajna. Z 1 ha uprawy można pozyskać 400 kg miodu. W tej barwnej kompozycji można dostrzec także len, który jeszcze parę dekad temu sam chętnie rozsiewał się na poboczach wzdłuż trasy wiodącej do Makopu.
Aż chce się założyć zielnik, gdy patrzy się na tę feerię barw. To już nie chwasty w zbożu, przeklinane przez rolników, jak choćby maki czy kąkol, ale ozdoba miejskiej ulicy. Są też goździki, ślaz piżmowy, mydlnica lekarska, szałwia łąkowa, kolorowy krwawnik.
Kto chciałby poznać wszystkie gatunki, może zainstalować sobie w smartfonie specjalną aplikację, która dzięki zdjęciom „rozpoznaje” rośliny. Można wówczas taką łąkę łatwo oswoić, doskonale się przy tym bawiąc.
Taka różnorodna gwarantuje, że wciąż coś się wśród kwiatów dzieje, bo gdy jedne kończą kwitnienie, drugie zaczynają. To walor nie tylko cieszący oczy. Taki ukwiecony skrawek to prawdziwa stołówka dla owadów. Wystarczy zatrzymać się na chwilę, by dostrzec, jak zadowolone trzmiele, pszczoły i bzygi toną w kwiatowych płatkach, pręcikach i słupkach.
Jak dobrze, że miasto zdecydowało się na łąki, które bardzo zbliżają nas do natury. Zamiast monotonii trawników, można w nieskończoność obserwować toczące się tuż obok życie.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?