Malbork. Lekarze i pielęgniarki z Ukrainy znajdą pracę w Powiatowym Centrum Zdrowia?

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W całym kraju szpitale są gotowe przyjąć do pracy lekarzy, pielęgniarki, położne, ratowników medycznych z Ukrainy. Takie rozmowy z kandydatami prowadzone są również w Powiatowym Centrum Zdrowia w Malborku.

W powiatach malborskim i nowodworskim, czyli na terenie działalności PCZ sp. z o.o. w Malborku, przebywają obecnie setki uchodźców z Ukrainy, głównie kobiety z dziećmi. Wśród nich także przedstawiciele zawodów medycznych, którzy – póki wojna w ich kraju się nie skończy – szukają pracy w Polsce. Być może część z nich znajdzie zatrudnienie w szpitalach i poradniach prowadzonych przez Powiatowe Centrum Zdrowia.

- Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów z trojgiem lekarzy, to dwóch pediatrów i jeden anestezjolog, czyli ci, których najbardziej potrzebujemy. Pracą jest też zainteresowanych 7-8 pielęgniarek – mówi nam Paweł Chodyniak, prezes PCZ. - Niektórzy zgłosili się sami. Jest osoba, którą pokierowało do nas starostwo, a jedną osobę znalazłem na Facebooku poprzez post informujący, że lekarz z Ukrainy szuka pracy w Malborku.

Procedura zatrudnienia pracownika medycznego została uproszczona niedawną specustawą o pomocy uchodźcom z Ukrainy. Niemniej, w przypadku ochrony zdrowia potrzebne są zgoda Ministerstwa Zdrowia, a potem decyzja odpowiedniej okręgowej rady lekarskiej lub okręgowej rady pielęgniarek i położnych o prawie do wykonywania zawodu z określonym zakresem czynności zawodowych. PCZ będzie kompletował niezbędne dokumenty i wysyłał wniosek drogą internetową do resortu.

Póki co, osoby, z którymi dyrekcja dojdzie do porozumienia, zostaną zatrudnione w charakterze asystenta medycznego lub asystentki pielęgniarki. Jeżeli będą chciały zostać tu na dłużej, droga do pełnoprawnego wykonywania zawodu jest dość i prowadzi m.in. przez naukę polskiego tak, by pracownik potrafił używać go w piśmie w stopniu komunikatywnym. W tym oczywiście chodzi o język „branżowy” - medyczny.

Przede wszystkim trzeba się nauczyć języka polskiego i polskiego systemu zdrowia. Jeżeli ktoś posługuje się w mowie językiem polskim, to za mało. Musi znać język w piśmie, a to jest trudniejsze. Co do systemu, chodzi o to, jak zlecać, jak zlecać badania. Osoby zatrudniane jako asystenci będą się tego uczyć – mówi Paweł Chodyniak.

Póki co, dotychczasowe kandydatki do pracy w PCZ dość dobrze rozumiały po polsku, ale wsparciem służył też pracownik malborskiego szpitala znający język rosyjski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Rekord zakażeń COVID-19 w roku 2023 - video flesz

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie