Malbork. Magazyn Elewarru, jeden z największych elewatorów w kraju, rozpoczął skup. Z tej okazji zaprosił rolników na "dzień otwarty"

Elewatory przy ul. Dalekiej, górujące nad Piaskami, są obok zamku i komina cukrowni jednym z tych charakterystycznych punktów Malborka, które widać z daleka. To również punkt docelowy dla około 1200 rolników z Żuław i Powiśla, którzy współpracują z tutejszym magazynem Elewarru, sprzedając rzepak i pszenicę. Ich tegoroczny skup rozpoczął się odpowiednio 20 i 21 lipca.

Pszenica i rzepak dominują w naszym regionie

Oddział Malbork Elewarr sp. z o.o. składa się z pięciu magazynów: Pieniężno – 50 tys. ton pojemności przechowalniczej, Bartoszyce – 50 tys. ton, Braniewo – 4 tys. ton, Orneta – 8 tys. ton i oczywiście tego malborskiego, który należy do największych elewatorów w Polsce, bo pomieści 89,5 tys. ton plonów.

- W Malborku możemy w ciągu doby przyjąć 2 tys. ton danego asortymentu. Tu przede wszystkim skupujemy pszenicę i rzepak. Wynika to ze struktury zasiewowej, bo w rejonie Żuław i Powiśla większość rolników produkuje właśnie pszenicę i rzepak. To natomiast wynika z jakości występującej gleby i pewnego rodzaju warunków klimatycznych – mówił Hubert Grzegorczyk, dyrektor Oddziału Malbork Elewarr Sp. z o.o., podczas czwartkowego wydarzenia pt. „Zaczynamy skup – spotkanie z rolnikami”.

Malborski elewator dysponuje certyfikowanym laboratorium, obok którego rolnicy muszą przejechać na "dzień dobry" i poczekać do kilkunastu minut na zbadanie próbek przez laborantki. Dalej są 4 stanowiska do przyjmowania plonów (tzw. kosze samochodowe), gdzie zrzuca się rzepak i pszenicę, a te po wstępnym oczyszczeniu są kierowane do silosów. Magazyn ma też m.in. dwie suszarnie do suszenia wilgotnych plonów, ​własną bocznicę kolejową, swoją lokomotywę.

Magazyn w Malborku, nie chwaląc się, jest wzorowym w naszej spółce. Jesteśmy jednym z tych magazynów, który najszybciej obsługuje rolników. Wynika to przede wszystkim z tego, że dzięki decyzjom obecnego zarządu wciąż są wykonywane nowe inwestycje w oddziale Malbork - informował Hubert Grzegorczyk.

Rolnik pyta: "Jakie wnioski z zeszłorocznego skupu?"

Wątpliwości co do szybkiej obsługi miał Tadeusz Kolor, rolnik i były samorządowiec z gminy Malbork, który wyraził je publicznie.

- Proszę powiedzieć, jak będzie przebiegał tegoroczny skup. Bo ubiegłoroczny przebiegł jako tako, ale miał wiele do życzenia. Pan się chwali, że macie cztery kosze, to dlaczego z nich nie korzystacie. Elewarr kupuje samochody, wozi nimi. Dobrze, ale to nie może być tak: trzech rolników, samochód Elewarru, a ten głupi chłop niech stoi i czeka. Jak będzie wyglądał ten skup, jakie wyciągnęliście wnioski z zeszłorocznego skupu, dlaczego kolejki były takie duże? - pytał Tadeusz Kolor.

Dyrektor zapewnił, że wsłuchuje się w uwagi rolników, także w kwestii zmniejszenia kolejek.

Godziny pracy będą wydłużone, będziemy pracowali w sobotę i niedzielę. Przygotowujemy się również do tego, żeby pracować 24 godziny na dobę we wszystkich naszych magazynach. Od przyszłego tygodnia w magazynie Malbork będziemy mieli dwie zmiany, oznaczać to będzie, że będziemy pracowali od 7 do 22 – odpowiedział na bieżąco Hubert Grzegorczyk. - Wiemy też doskonale, że kolejki są uzależnione od warunków atmosferycznych i rodzaju żniw. Być może w tym roku będzie tak, na co się zapowiada, że wystąpi jednocześnie koszenie rzepaku i pszenicy, więc będziemy wydłużać godziny skupu.

Między dobrą wolą spółki i rolnika

W rozpoczęciu skupu w malborskim elewatorze udział wziął Daniel Alain Corona, prezes spółki Elewarr.

- Elewarr trochę zmienił swoją strategię. Do tej pory był firmą, która czekała, aż rolnik przyjedzie ze swoim towarem. Spółka się zmienia, przechodzimy na nowe tory i chcemy być bliżej rolnika, czyli inaczej mówiąc, wychodzimy do rolników w całym kraju – mówił Daniel Alain Korona.

Służyć temu mają takie imprezy jak w Malborku i bezpośrednio spotkania z rolnikami, właściwą izbą rolniczą, spotkania ze związkami zawodowymi rolników. Ale także czasopismo „Spichlerz”, które Elewarr zaczął wydawać.

Oczywiście, zawsze będzie między rolnikami a Elewarrem mały, subtelny spór, ale to jest nieuniknione, to jest spór o cenę. My chcielibyśmy trochę niższą, państwo – maksymalnie wysoką. Ale to jest naturalne. Jeśli jednak spółka ma dobrą wolę i rolnik ma dobrą wolę, a wierzę, że tak jest, to zawsze znajdziemy tutaj pole do rozsądnego kompromisu. Znajdziemy tę cenę sprawiedliwą - dodał prezes Elewarru.

Magazyn w Malborku w ostatnich latach skupuje coraz więcej rzepaku i pszenicy. W 2018 roku skupiono 22 576,140 tony plonów rolnych, w 2019 roku - 21 490,990 tony, a w 2020 roku - 26 328,260 t, a plany na tegoroczne żniwa przekraczają 30 tysięcy ton.

8 proc. zapotrzebowania na prąd czerpią ze słońca

„Dzień otwarty” był też okazją, żeby pochwalić się instalacją fotowaltaiczną, która w czerwcu br. została oddana do użytku na budynku administracyjnym jako pierwsza w całej tej państwowej spółce. Przy realizacji inwestycji Oddział Malbork współpracował z partnerem merytorycznym – Krajową Agencją Poszanowania Energii.

- Moc tej instalacji wynosi 46,25 kWp. Ona rekompensuje ok. 8 proc. energii zużywanej w cyklu rocznym przez magazyn w Malborku. Instalacja składa się ze 125 modułów, z których każdy posiada moc 350 watów. Ogromnie się cieszę, że ta instalacja powstała, wpisujemy się powoli w zielony ład i politykę energetyczną UE – mówił Hubert Grzegorczyk.

Uczestnicy czwartkowego spotkania mieli okazję wjechać windą na 42-metrową wieżę elewatora. W galerii powyżej można obejrzeć zdjęcia widoków z tego miejsca.