Malbork. Maseczki ochronne dla listonoszy od mieszkańców. Po akcjach w sołectwach sporo zostało, więc je podarowali

Już wcześniej pisaliśmy o licznych w powiecie malborskim akcjach szycia maseczek ochronnych dla służby zdrowia, różnych instytucji, ale też po prostu dla mieszkańców, co m.in. ma miejsce w gminach Stare Pole i Miłoradz. Angażują się urzędy, ośrodki kultury, domy samopomocy. Szycie odbywa się też w poszczególnych sołectwach. To jeden z przykładów.

- Zorganizowałem materiał od znajomego z Kwidzyna i napisałem post na Facebooku do sołtysów, że mogę przekazać na potrzeby szycia maseczek dla mieszkańców. Zgłosiły się Jadwiga Piwowar z Lasek i Justyna Malinowska z Mirowa i zorganizowały akcje w swoich miejscowościach. Oczywiście w naszym sołectwie, ale też w innych sołectwach gminy Malbork, panie też szyły, za co bardzo im dziękuję. Dzięki nim mogłem dostarczyć naszym mieszkańcom ok. 450 maseczek wielokrotnego użytku - opowiada Bartosz Nowak, sołtys Stogów.

Po tych akcjach szycia i rozdaniu środków ochrony twarzy mieszkańcom jeszcze sporo zostało, więc pojawiła się myśl, by pomóc tym, którzy na co dzień wykonują swoje obowiązki i docierają do wiosek. Chodzi o listonoszy z Urzędu Pocztowego Malbork 1.

- Przekazaliśmy 80 maseczek na ręce pani listonosz, która ma rejon m.in. w Stogach, Patrycji Łukowskiej. Wiem, że Poczta Polska ma swoje maseczki, ale chcieliśmy w ten sposób symbolicznie okazać swoją wdzięczność listonoszom z Malborka - dodaje Bartosz Nowak.