Trwający od środy (4 maja) maturalny maraton oznacza mało snu dla dyrektorów szkół. W pracy są już około godz. 6, odbierają arkusze egzaminacyjne i czuwają, by wszystko było właściwie przygotowane. Na około pół godziny przed rozpoczęciem egzaminu druki z sekretariatów odbierają dwójki nauczycielsko-uczniowskie: członek komisji i maturzysta.
W II Liceum Ogólnokształcącym w Malborku egzamin pisemny z matematyki odbywa się w 12 salach lekcyjnych, tyle więc komisji czuwa nad przebiegiem matury. W przeszłości młodzież z drugiego "ogólniaka" pisała egzamin dojrzałości w sali gimnastycznej, ale ze względów technicznych nastąpiło odejście od tej tradycji. Problematyczne - z uwagi na konieczność zapewnienia bardzo dobrego nagłośnienia - było zwłaszcza organizowanie egzaminu z języka obcego.
Nieważne, czy w sali gimnastycznej, czy w sali lekcyjnej - stres zawsze jest ten sam. Było to widać szczególnie przed egzaminem z matematyki.
- Po języku polskim młodzież była zadowolona. Przed matematyką już stres jest większy, szczególnie u humanistów - mówi Zbigniew Kowalski, dyrektor II LO w Malborku. - U nas maturę zdaje 140 naszych uczniów. Dodatkowo na polski zostało skierowanych 10 osób "z zewnątrz", a na matematykę około 30.
Jeszcze tylko piątek (6 maja) i język obcy, a potem przez weekend młodzież będzie mogła odpocząć. Jednak to oczywiście nie koniec egzaminu dojrzałości. Warunkiem zaliczenia matury jest zdanie tych trzech podstawowych egzaminów i dodatkowo wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym w części pisemnej (w tym przypadku nie jest określony próg zaliczenia).
2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?