Miejska Biblioteka Publiczna była nieczynna przez dwa miesiące. Gdy została otwarta, panie bibliotekarki i w placówce dla dorosłych, i w Mediatece dla dzieci i młodzieży miały naprawdę pracowity tydzień.
- Malborczycy w tych dniach tłumnie odwiedzali obie filie biblioteczne. My bardzo cieszymy się i oceniamy, że z czytelnictwem w Malborku jest całkiem dobrze. Mieszkańcom doskwierało już długie zamknięcie i brak możliwości wymiany książek, dlatego we wtorek i środę przed drzwiami ustawiały się kolejki. Podobnie było w sobotę – mówi Danuta Czop, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Malborku.
Drzwi do biblioteki właściwie się nie zamykały, co dało imponujący rezultat.
W ciągu pierwszego tygodnia obie placówki odwiedziło ok. 1000 osób i wypożyczono ponad 2500 egzemplarzy książek. Przy czym zdecydowana większość to czytelnicy Filii dla Dorosłych. Na razie dzieci i młodzież przychodzą do biblioteki głównie po lektury szkolne – informuje Danuta Czop.
Zdaniem pań z biblioteki, czas pandemii i obowiązkowego odosobnienia dla wielu był impulsem do sięgnięcia po książkę.
- Wiele osób nadrabia lektury, na które wcześniej nie było czasu. Niezmiennie wśród czytelników dorosłych dużym powodzeniem cieszy się literatura sensacyjna, kryminalna, literatura faktu, powieści obyczajowe, biografie, sagi rodzinne i fantastyka – wylicza dyrektor biblioteki.
Na półkach czekało na mieszkańców wiele niespodzianek. O tym, że były miłe, świadczą… puste regały.
- Nowości wydawnicze to książki, o które czytelnicy pytają najczęściej i dlatego tak ważny jest ich zakup. W czasie zamknięcia biblioteki nowości były kupowane i zostały opracowane. Tak więc na otwarcie było ich sporo przygotowanych, ale wszystkie rozeszły się „na pniu” – przyznaje Danuta Czop.
Co ciekawe, choć wizyty na miejscu przez wiele tygodni nie były możliwe, czytelnicy mieli dostęp do niepapierowych publikacji.
- E-booki cieszyły się dużym zainteresowaniem i zwykle w ciągu dwóch dni wydawane były miesięczne przydziały kodów** do platformy Legimi. W normalnych warunkach czytelnicy osobiście w bibliotece odbierają kody, ale w obecnej sytuacji robimy to elektronicznie. W czerwcu kody także będziemy udostępniać jeszcze elektronicznie – zapowiada pani dyrektor.
Kto jeszcze w bibliotece po otwarciu nie był, musi wiedzieć, że w związku z epidemią zmienione zostały godziny wypożyczania książek. Obecnie można to robić od wtorku do piątku od godz. 11 do 16, w soboty od godz. 11 do 14. Od wtorku do piątku w godz. 13.30-14 obowiązuje przerwa techniczna.
Wewnątrz też panują nowe zasady.
- Dbając o bezpieczeństwo naszych użytkowników biblioteka wprowadziła wiele ograniczeń, zgodnie z wytycznymi sanepidu i Biblioteki Narodowej. Czytelnicy na razie nie mogą korzystać z pełnego wachlarza naszych usług. W pomieszczeniach bibliotecznych może przebywać ograniczona liczba osób. Czytelników obowiązują maseczki i dezynfekcja rąk – informuje Danuta Czop.
Warto też wiedzieć, że na razie czytelnicy nie mają swobodnego dostępu do księgozbioru. Nie mogą też wypożyczyć prasy ani skorzystać z niej na miejscu. Nie ma dostępu do internetu, wypożyczeń międzybibliotecznych, wydruków czy usług kserograficznych. Miejsca przeznaczone dotychczas do siedzenia i korzystania ze zbiorów na miejscu czy kąciki zabaw również są niedostępne dla odwiedzających.
Na razie biblioteka wypełnia swą podstawową funkcję.
- Do odwołania wstrzymana jest organizacja spotkań autorskich, zajęć animacyjnych i edukacyjnych dla osób indywidualnych i grup zorganizowanych – tłumaczy Danuta Czop. - Mamy nadzieję, że te wszystkie obostrzenia będą stopniowo łagodzone i wkrótce nasi czytelnicy będą mogli nie tylko wypożyczać książki. Póki co, zapraszamy mieszkańców do naszych placówek, czeka tam jeszcze wiele nieprzeczytanych tomów.
WARTO WIEDZIEĆ
**
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?