Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Miejski telebim niszczeje przy zamku. Czy można go, tak jak i widownię, sensownie wykorzystać?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
To miała być oblegana atrakcja Malborka, bo na trybunach na Wałach von Plauena miało pomieścić się ok. 2800 osób. Kiedy kończyły się prace związane z budową nowej infrastruktury do organizacji imprez plenerowych, tak się wydawało. A jak jest dziś?

Trzeba przypomnieć, że widownia plenerowa przy ul. Parkowej jest częścią partnerskiego projektu „Aktywizacja turystyczna wschodnich terenów zespołu zamkowego w Malborku”. Miasto realizowało go w partnerstwie z Muzeum Zamkowym, które w ramach swojej „działki” budowało m.in. nowy budynek kas.

Miejska część przedsięwzięcia obejmowała:

  • wykonanie prac projektowych oraz zatrudnienie inżyniera kontraktu
  • budowę widowni w podziale na część stałą oraz mobilną
  • budowę sceny z zadaszeniem i zakup telebimu
  • wykonanie korekty zieleni.

To wszystko kosztowało, bagatela, 8 361 245,61 zł, z czego z budżetu miasta trzeba było wydać 5 275 990,03 zł. Resztę stanowiła unijna dotacja.

Dokładnie 11 lat temu, gdy kończyła się realizacja inwestycji, pomysłodawcy cieszyli się, że dzięki temu projektowi powstanie „w pełni profesjonalne zaplecze, pozwalające na organizację imprez na wysokim poziomie”, jak podkreślał magistrat w informatorze miejskim „82-200”.

Telebim przy zamku. Czy można wykorzystać go inaczej?

Jakaż to była w 2010 r. atrakcja, że wreszcie pojawi się zewnętrzny ekran, na którym będzie można lepiej widzieć to, co się dzieje na scenie czy też pod sceną.

Montowany na Wałach von Plauena ekran telebimu będzie miał powierzchnię ponad 44 m kw. i wyposażony będzie w zintegrowany system nagłośnieniowy, przystosowany do obsługi trybun stałych widowni. Będzie to jeden z największych ekranów o rozdzielczości pixel 16 mm w Polsce – reklamował zakup miejski biuletyn informacyjny

Ale dzisiaj te parametry już zachwycać nie mogą. Poza tym, z braku imprez sprzęt stoi i aż się prosi, by coś z tym fantem zrobić, bo nieużywane urządzenie po prostu niszczeje.
- A gdyby tak go gdzieś przestawić, by był bardziej użyteczny? Może można byłoby nawet na nim zarabiać, wyświetlając płatne obrazy? Bo w tej chwili to jest "pomnik" niegospodarności – podpowiada jeden z mieszkańców.

Ale warto pamiętać, że każda inwestycja zrealizowana dzięki dotacji z publicznych pieniędzy musi swoje odczekać, by minął tzw. okres trwałości. Najczęściej jest to pięć lat liczone od momentu ostatecznego rozliczenia przedsięwzięcia. Dlatego, jak mówi obecny włodarz, telebim gdzieś stać musiał.

Rozmawialiśmy niedawno na ten temat z dyrektorem Muzeum Zamkowego. Teraz, gdy nasz wspólny projekt się skończył, można będzie sprzęt wykorzystać inaczej – słyszymy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.

W jaki sposób? Trzeba bowiem pamiętać, że sama przeprowadzka to niemały wydatek. Pięć lat temu szacowano każdorazowe rozłożenie telebimu na ok. 50 000 zł. Według ówczesnego kosztorysu najwyższa opłata wiązała się z kompletną naprawą i konserwacją ekranu LED - 22 990 zł netto.

Dlatego najlepiej wybrać miejsce docelowe, by nie narażać się na kolejne wydatki.

Myśleliśmy o stadionie miejskim, bo tu, na Wałach von Plauena, wykorzystywany byłby dwa, trzy razy w roku. A na obiekcie sportowym mógłby służyć na przykład jako tablica wyników czy na prezentację składów drużyn. Natomiast jeśli ponownie będzie możliwość wspólnego oglądania mistrzostw piłkarskich, to na stadionie też byłoby to możliwe – uważa burmistrz Charzewski.

Trybuny na Parkowej stoją puste od niemal dwóch lat

Widownia na wałach ostatni raz była wykorzystywana w 2019 r. Wówczas odbyło się tam i Oblężenie Malborka, i Magic Malbork, czyli sztandarowe imprezy organizowane przez miasto. Nasypano tam również piachu, dzięki czemu rozegrany został jeden z turniejów siatkarskiego Pucharu Świata w plażówce.

Od tamtej pory obiekt stoi pusty. Wiadomo, jesteśmy w pandemii, ale wcześniej nie ziścił się sen o wielkich biletowanych imprezach, relacjonowanych przez największe stacje telewizyjne. Temu podporządkowany został nawet sposób finansowania inwestycji. 60-procentowy udział w kosztach budowy miał dawać możliwość organizowania komercyjnych wydarzeń na trybunach. Wcześniej mowa była o większej, bo 58-procentowej dotacji z UE.

- Jeśli chcemy w Malborku robić prestiżowe imprezy i zapraszać znanych artystów, to nie może to każdorazowo obciążać budżetu miasta. W większości na te imprezy przybywają turyści, którzy powinni płacić za bilety, stąd też nasza decyzja o zmianach w projekcie. Układ jest tu dla nas bardzo dobry, bo dofinansowanie zostało co prawda zmniejszone do 40 proc., zwiększyliśmy jednak wartość przedsięwzięcia, co wynikało z korekty kosztorysów, i de facto kwota przyznanego nam dofinansowania jest większa od pierwotnej – tłumaczył w 2010 r. Andrzej Rychłowski, ówczesny burmistrz Malborka. - W przypadku organizacji jakiejkolwiek imprezy miejskiej ponosilibyśmy pełne koszty organizacji, a gdyby z obiektu chciał skorzystać ktoś z zewnątrz, też nie mielibyśmy prawa obciążyć go za to. Nie wspomnę o ponoszeniu kosztów utrzymania obiektu i ewentualnych napraw po zakończeniu danej imprezy.

11 lat później aż trudno uwierzyć, że lekką ręką wydanych zostało ponad 8 mln zł na coś, co nikomu nie służy.

Trzeba pamiętać, że nastąpi w tym miejscu zdecydowana zmiana jakości, że znacznie zwiększy się komfort i wygoda korzystania z przygotowanych atrakcji, poza tym zajmowanie miejsc na trybunach musi być w jakiś sposób kontrolowane, choćby ze względów bezpieczeństwa – uzasadniał inwestycję w 2010 r. Andrzej Rychłowski.

Wkrótce może okazać się, że widownia w ogóle nie jest potrzebna. Wciąż nie wiadomo, kiedy będzie można organizować plenerowe imprezy bez żadnych ograniczeń. A przecież w pierwotnym planie był jeszcze zamiar kupna mobilnych trybun, by liczbę miejsc siedzących można było w razie czego zwiększyć do 5000. Ostatecznie się z niego wycofano.
- Raz się robi dobre inwestycje, raz gorsze. Każdy takie ma – podsumowuje miejski projekt sprzed lat Marek Charzewski.

Powiat malborski. W Unii Europejskiej jesteśmy od 17 lat. Zy...

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto