Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Miejskie inwestycje w przygotowaniu. Co szykują władze dla mieszkańców? Znamy plany na 2021 r.

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
W Urzędzie Miasta Malborka trwają przymiarki do tworzenia przyszłorocznego budżetu. Na co malborczycy mogą liczyć, jeśli chodzi o inwestycje? Na liście priorytetów są remonty dróg i uzbrojenie podziemne.

Tabelki zawierające informacje o dochodach i wydatkach z kasy Malborka w 2021 r. jeszcze nie są gotowe. Zgodnie z obowiązującą procedurą, cała lista ma być domknięta najpóźniej do 30 września.
- Poszczególne wydziały przygotowują projekty do przyszłorocznego projektu budżetu. Wytycznych z Ministerstwa Finansów, jeśli chodzi i udział w podatkach PIT i CIT oraz wysokości subwencji oświatowej, też jeszcze nie otrzymaliśmy – mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Miejskie inwestycje w 2021 r. Czego się spodziewać?

Ostatecznych decyzji jeszcze nie ma, ale w urzędzie klaruje się pewna koncepcja. Inspiracją do działania są pieniądze z rządowej tarczy antykryzysowej dla samorządów. Na konto Urzędu Miasta trafiły już 2 mln 850 tys. zł, które mają zrekompensować finansowe skutki epidemii koronawirusa. Ale to pieniądze znaczone, nie można ich wydać na pensje czy rachunki za prąd, muszą trafić na inwestycje.

Początkowo chcieliśmy, by te środki stanowiły wkłady własne do zadań, na które staramy się pozyskać zewnętrzne fundusze, ale zdecydowaliśmy, że będą to osobne inwestycje – tłumaczy burmistrz Charzewski.

A to dlatego, że rząd obiecał samorządom drugą transzę wsparcia.
- Przygotowujemy kolejny wniosek, musimy go złożyć do końca września. Znajdą się w nim drogi i infrastruktura podziemna. Zasada jest taka: pokażcie, jakie macie projekty, a my wam damy na nie pieniądze. Dlatego chcemy przedstawić dwie propozycje przekraczające wartość 4 mln zł. Pewnie nam 100 proc. wartości nie przeleją, ale dostaniemy przynajmniej na część – tłumaczy włodarz.

Drogi w mieście do naprawy. Lista długa, pojawiają się nowe propozycje

Czołowe miejsca na liście ulic wytypowanych do pilnego remontu od lat zajmują ul. Chrobrego i ul. Nowowiejskiego. Te dwie drogi oraz rondo na ul. Konopnickiej, które rozładowałoby kłopoty komunikacyjne Osiedla Południe na wysokości ul. Kotarbińskiego, zostały złożone jako wnioski o dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych. Miastu już raz udało się pozyskać dotację z tego źródła na remont ul. Słowackiego. Aktualnie projekty są poddawane ocenie.

- Lobbujemy, szukamy sojuszników dla tych inwestycji, liczymy, że tym razem się uda zdobyć fundusze choć na jedną ulicę. Jeśli dostaniemy na ul. Chrobrego, to z własnych pieniędzy robilibyśmy ul. Nowowiejskiego – słyszymy w urzędzie.

A za nimi pojawiają się już kolejne dziurawe nawierzchnie do remontu.

Jest wiele takich dróg. Tczewska czeka w kolejce, Broniewskiego, mamy też dużo dróg płytowych, które trzeba naprawiać – przyznaje burmistrz.

Ale jak się dowiedzieliśmy, duże szanse na remont ma ul. Dąbrówki.
- Cały problem z remontami dróg w miastach jest taki, że są drogie. Kilometr drogi powiatowej łączącej dwie wioski jest kilka razy tańszy niż miejskiej ulicy naszpikowanej podziemną infrastrukturą. Dlatego patrzymy na ul. Dąbrówki, bo nie byłby to kosztowny remont. Odwodnienie jest tam za pomocą rowów, nie trzeba byłoby robić żadnych instalacji – tłumaczy Marek Charzewski.

To nie znaczy, że trafiłby tam tylko asfalt, uklepany gumowcami drogowców. Ul. Dąbrówki była dawniej traktowana jak peryferyjna droga, teraz łączy dwie wielkie dzielnice: Wielbark i Południe.

Ta droga była tymczasowa, teraz przestała być bezpieczna, a jest bardzo ruchliwa. W planie, prócz wymiany nawierzchni, byłoby też ułożenie krawężników oraz remont mostku na Kanale Juranda – wylicza burmistrz.

W razie remontu ul. Dąbrówki ten most byłby zbyt wąskim gardłem. A jego przebudowa to wydatek rzędu 400 tys. zł.

Miasto będzie się zbroić w… infrastrukturę podziemną

Na celowniku, jeśli chodzi o najbliższe inwestycje, jest również rozbudowa instalacji wodociągowej czy kanalizacyjnej.
- Dzięki temu, że będziemy uzbrajać kolejne tereny inwestycyjne, możliwy będzie rozwój budownictwa. Działki są wyznaczone, ale nowi mieszkańcy nie mogą się budować, bo nie ma tam sieci – wyjaśnia Marek Charzewski.

Pieniądze z rządowej tarczy antykryzysowej trzeba będzie wydać do końca 2022 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto