Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Mieszkania komunalne o dużym metrażu idą pod młotek. Dlaczego miasto sprzedaje te przedwojenne apartamenty?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Mieszkania komunalne w Malborku to trudny temat, bo ciągle ich brakuje. Duży metraż w starych kamienicach bywa w takim stanie, że przed wprowadzeniem nowych lokatorów konieczny byłby remont kapitalny, a to kosztuje. Władze miasta mają pewien pomysł, jak problem rozwiązać.

Ulice Grunwaldzka i 17 Marca pełne są architektonicznych perełek. Któż nie chciałby mieszkać w przedwojennej kamienicy, w której mieszkania mają ok. 100 metrów powierzchni. Nawet jeśli pokryła je patyna czasu, to spod warstw wieloletnich zaniedbań wyłania się dawny blichtr.
Te marzenia można spełnić, bo miasto zdecydowało, że będzie stopniowo uwalniać najpiękniejsze apartamenty w tym kwartale miasta.

Mieszkanie komunalne z przetargu. Pięć pokoi do wzięcia w październiku

W czwartek (24 września 2020 r.) Urząd Miasta Malborka wystawił na sprzedaż mieszkanie przy ul. 17 Marca 24. Można więc zamieszkać na 124 m kw., o ile wygra się przetarg. A ten odbędzie się 28 października.

Cena wywoławcza wynosi 326 tys. 066 zł. Po wygranej licytacji w zamian można będzie odebrać klucze do 5-pokojowego lokum z kuchnią, łazienką z WC i schowkiem oraz piwnicą. Do mieszkania przypisana jest też działka o powierzchni 168 m kw.
A to wszystko w trzypiętrowym wolnostojącym budynku z 1935 r.

Kamienica na Grunwaldzkiej czeka na lokatorów

To nie jedyne miejskie mieszkanie, które zostało wystawione na sprzedaż. W lipcu można było przystąpić do przetargu, które obejmowało dwa lokale przy ul. Grunwaldzkiej.
Cena wywoławcza mieszkania o powierzchni 81,81 m kw. wynosiła 130 tys. 462 zł. Znajduje się przy ul. Grunwaldzkiej 22A. Nie znalazł się na nie amator.
Drugie sąsiednim domu o powierzchni 115,54 m kw. „poszło” za 185 tys. 752 zł, a cena została delikatnie przez nabywczynię przebita.

Sprzedaż to zbieranie funduszy na remonty zniszczonych mieszkań

Dlaczego miasto zdecydowało się na sprzedaż tych mieszkań? Przyczyna jest banalnie prosta. O ile duży metraż byłby wygodny dla wieloosobowej rodziny i spełniałaby ona kryteria dochodowe przydziału takiego lokum, to gorzej już z udźwignięciem kosztów utrzymania. To jeden powód.
Drugi też jest finansowy. Uwalniane z lokatorów duże mieszkania są najczęściej w takim stanie, że wymagają odnowienia, co oznaczałoby wydatki po stronie właściciela.

Dlatego szukamy mieszkań na sprzedaż. Tam, gdzie potrzebne są wielkie nakłady na remont, leży to już po stronie prywatnego nabywcy – tłumaczy Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Co robią władze miasta z pieniędzmi pozyskanymi w takich transakcjach.
- Przeznaczamy je na remonty pustostanów, dzięki czemu mogą być zasiedlane – wyjaśnia burmistrz Charzewski.

Aktualnie na mieszkanie komunalne czeka ok. 100 osób. Tę kolejkę częściowo rozładuje oddanie do użytku budowanego właśnie nowego domu przy ul. Pasteura, gdzie będą 42 lokale. W pierwszej kolejności klucze mają otrzymać osoby, które zwolnią inne niezadłużone miejskie lokum, bo jest dla nich np. za duże i za drogie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto