Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. MiG-i 29 wciąż uziemione, a dowództwo nie podaje, ile potrwa ta cisza w powietrzu. Bo musi być "absolutna pewność"

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Już pięć miesięcy trwa przerwa w lotach MiG-ów 29 z Malborka i Mińska Mazowieckiego. Im bardziej ona się wydłuża, tym więcej pojawia się spekulacji, włącznie z tym, że samoloty w ogóle nie wrócą na niebo… Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych RP odpowiedziało nam, że MiG-i 29 znów będą latać. Ale kiedy? Trudno to określić.

Przymusowa przerwa w lotach to – przypomnijmy – skutek wypadku myśliwca z 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, który na początku marca br. rozbił się w lesie na Mazowszu. Dowódca polskich lotników gen. bryg. pil. Jacek Pszczoła, inspektor Sił Powietrznych w DG RSZ, który gościł w Malborku w pierwszej połowie kwietnia z okazji święta 22 BLT, mówił wówczas:

- Nie ma nic gorszego, jak to, że jednostka lotnicza czeka, aż samoloty się wzniosą w powietrze. Ze swojej strony zrobię wszystko, żeby ten dzień nadszedł jak najszybciej, ale jak wiecie, pośpiech nie jest wskazany w naszej profesji, dlatego czekam na efekty pracy komisji (Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – red.) po ostatnim zdarzeniu. Proszę jeszcze o cierpliwość i wierzę w to, że samoloty MiG 29 wzbiją się w powietrze tu, jak i nad niebem Mińska Mazowieckiego.

Pod koniec maja komisja zakończyła prace nad wyjaśnianiem nie tylko tego wypadku, ale też katastrofy lotniczej, w której w lipcu ub.r. w Sakówku koło Pasłęka zginął malborski pilot, kpt. Krzysztof Sobański. Raport dotyczący obu zdarzeń został utajniony. Wytyczne KBWL LP zostały przekazane do obu baz.

- Pragniemy poinformować, że wstępne zalecenia otrzymane od Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego są realizowane – wyjaśniał nam 30 maja Wydział Prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej.

Od tamtej pory minęły dwa miesiące. Mieszkańcy Malborka i okolic, słysząc dźwięk silników odrzutowych (co zdarza się rzadko), zastanawiają się pewnie: „nasi” czy nie „nasi”? Nie „nasi”. Jeśli już – to Su-22 ze Świdwina albo F-16.

A kiedy to będą "nasi"? „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na swoje źródła wśród polityków PiS, podała dzisiaj, że loty nie zostaną wznowione przed wyborami parlamentarnymi. Dlaczego? Kolejne ewentualne zdarzenie z udziałem MiG-ów 29 mogłoby być użyte jako "broń" w kampanii wyborczej. Co więcej, gazeta pisze, także cytując anonimowego posła partii rządzącej, że samoloty mogą nie wrócić do końca bieżącego roku albo nawet… zostaną już wycofane z eksploatacji.

- Intencją naszą jest jak najszybsze wznowienie lotów na samolotach MiG-29 – odpowiada nam tymczasem mjr Dariusz Kurowski z Wydziału Działań Komunikacyjnych DG RSZ RP. - Jednakże zasadniczą kwestią jest absolutna pewność, że dochowano wszelkich starań i procedur dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa latania. W tym kontekście niezbędne jest sfinalizowanie badań zdarzeń lotniczych zaistniałych dotychczas na samolocie MiG-29, które w ramach analizy zawartych w raportach końcowych wniosków i zaleceń profilaktycznych pozwoli na podjęcie przez DG RSZ decyzji odnośnie możliwości, warunków oraz terminu wznowienia lotów na samolotach MiG-29. Mając na uwadze powyższe, termin wznowienia lotów na samolotach MiG-29 jest sprawą wtórną do bezpieczeństwa.

I na tę chwilę Dowództwo Generalne nie jest w stanie podać nawet orientacyjnej daty przywrócenia myśliwców do eksploatacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto