Kiedy rozpoczęły się prace przy podstawie makiety, wielu mieszkańców spodziewało się, że wkrótce będzie można podziwiać pokrzyżacką warownię w miniaturowej skali. Tym bardziej, że zapowiada się naprawdę atrakcyjnie i to z kilku powodów.
Makieta ma być inspirowana wyglądem budowli z 1938 r., którą my, współcześni, znamy wyłącznie z przedwojennych fotografii. Poza tym, wykonuje ją Piotr Banasik, malborski artysta rzeźbiarz, który z wielką pieczołowitością odtwarza wszystkie detale. Nie mówiąc o tym, że korzysta z typowych materiałów budowlanych, czyli cegieł, kamieni i stali, tyle że w wersji mini. To sprawia, że jest to bardzo pracochłonne zadanie.
- Zamek cały czas jest tworzony. Na docelowym miejscu będzie montowany najwcześniej w kwietniu - usłyszeliśmy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.
Przypomnijmy, wcześniejsza makieta została rozebrana, a właściwie niemal sama się rozpadła, w czym przez lata pomagali jej wandale. Na nową zrzucają się malborscy przedsiębiorcy. A po ich stronie jest również sfinansowanie rozbudowy monitoringu miejskiego. Dzięki kamerze cały czas będzie można mieć oko na to miejsce, co sprawi, że makieta nie będzie niszczona.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?