Malbork: Modernizacja linii kolejowej. Kolejny poślizg przy tunelu na de Gaulle'a

To już około 2-miesięczny poślizg w budowie tunelu pod linią kolejową Warszawa-Gdynia. Najnowsze informacje są takie, że konieczne jest uzyskanie nowego pozwolenia na wykonanie przyłącza energetycznego do jednej z posesji w pobliżu przejazdu kolejowego. Przyłącze jest potrzebne, by dopuścić do użytku objazd zbudowany na torach obok obecnego, nadal używanego przejazdu. Dopiero wtedy, gdy objazd będzie funkcjonował, wykonawcy inwestycji będą mogli zacząć "kopać" tunel.

- Dostałem od naszego konsorcjanta, PKP Energetyka, informację, że kabla nie można jeszcze kłaść. W pozwoleniu na budowę przyłącza, które jest już gotowe, nie uwzględniono dwóch działek, przez które ten kabel musi przebiegać. Trzeba wykonać nowe pozwolenie na budowę - mówi Janusz Ścieszko, dyrektor Biura Kontraktu LCS Malbork.

Prace przy budowie tunelu miały się rozpocząć w połowie stycznia br., ale właśnie wtedy okazało się, że konieczne jest wykonanie ziemnego przyłącza energetycznego do jednej z pobliskich posesji. Trakcja Tiltra, główny wykonawca modernizacji linii E65 na obszarze tzw. Lokalnego Centrum Sterowania Malbork, tłumaczyła, że to skutek braku porozumienia z właścicielem posesji. Trakcja twierdzi, że nie zgodził się on na przyłącze napowietrzne (biegnące nad trasą objazdu do posesji) z obawy o klientów swojego zakładu, wśród których są kierowcy samochodów ciężarowych. Brak zgody oznaczał niemożność korzystania z objazdu i konieczność uzyskania pozwoleń od zakładu energetycznego na położenie kabla w ziemi.

W lutym Trakcja Tiltra informowała, że są już wszystkie potrzebne uzgodnienia, a położenie kabla w ziemi uzależnione jest od poprawy warunków pogodowych. Zrobiło się cieplej, ziemia już trochę odmarzła, ale problemy - jak widać - się nie skończyły.

Koszt budowy tunelu w ciągu ulicy de Gaulle'a szacowany jest na 11 mln zł.