Zespół Wolfa-Hischorna, na który choruje Julka, to szereg wad wrodzonych zazwyczaj diagnozowany we wczesnym dzieciństwie. Większość dzieci dotkniętych tym schorzeniem nie dożywa 1 roku życia. Tymczasem Julka 3 września skończy 7 lat.
- Było ciężko, ale teraz wyszło dla nas słońce. Skończyły się ataki, skończyły się szpitale, dlatego też Julka idzie do przodu wzrostowo, wagowo i rehabilitacyjne - informuje pani Dorota, mama dziewczynki.
Mama Julki apeluje o przyłączenie się do zbiórki, która trwa na stronie www.siepomaga.pl/julcia-kapala. Celem jest zgromadzenie 65 tys. zł na rok rehabilitacji w Warszawie.
Julka obecnie waży 10 kg i mierzy 100 cm.
- Za nami 7 lat zmagań z chorobą, na którą do tej pory nie wynaleziono lekarstwa… Trudno jest mi spojrzeć córeczce w jej piękne oczy, gdy wiem, że nie jestem w stanie jej wyleczyć. Mogę jednak robić wszystko, by jej życie było jak najszczęśliwsze! Choć dziś Juleczka tylko leży, intensywna rehabilitacja może sprawić, że wzmocnione mięśnie pozwolą jej chodzić! To dla nas ogromna nadzieja… Tak bardzo czekam na dzień, w którym córeczka sama usiądzie, a potem postawi pierwszy krok! Ona tak dzielnie walczy! Każdego dnia ćwiczy, choć przecież jej dzieciństwo powinno wyglądać o wiele inaczej… - pisze mama dziewczynki.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?