Malbork. Na bulwarze nad Nogatem zmieni się nawierzchnia aż do dawnej plaży wojskowej. Miasto wreszcie zwraca się w stronę rzeki

Malbork w końcu zwraca twarz w stronę rzeki. Remontowany bulwar nad Nogatem już zachęca do spacerów. A będzie jeszcze lepiej, bo realizowany projekt zakładał modernizację od mostu kolejowego do końca miejskiego kąpieliska.
Jak się dowiedzieliśmy, teraz mowa jest o przedłużeniu nowej nawierzchni aż do dawnej tzw. plaży wojskowej.

Wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Chcemy zapewnić środki w projekcie budżetu na przyszły rok, by razem z zakończeniem prac na bulwarze wymienić nawierzchnię na całym odcinku. Przy czym mówimy tylko o alejce i nasadzeniach zieleni, nie przewidujemy tam elementów małej architektury – usłyszeliśmy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.

Wstępna wycena mówi, że na ten cel trzeba byłoby wydać ok. 700 tys. zł. Ale ostatecznych szacunków jeszcze nie ma.
Warto przypomnieć, że inwestycja nad Nogatem powstaje w ramach projektu „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku (Faza 2)". Na jego realizację miasto pozyskało dofinansowanie z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020. Koszt modernizacji bulwaru to prawie 11,4 mln zł.
Zwieńczeniem całego przedsięwzięcia, który ma być gotowy w połowie 2022 r., będzie poprawienie drogi, którą z ul. Bażyńskiego zjeżdża się na bulwar. Użytkownicy skarżyli się na jej stan od lat.

To nie koniec zmian. Nie można zapominać, że łatwiej będzie również zejść na promenadę. Odnowione zostaną schody, którymi można dostać się na miejską plażę z ul. Armii Krajowej, również skwer ks. Feliksa Sawickiego ma zyskać nowy wygląd.
Także zejście za Urzędem Miasta będzie wyremontowane. Metamorfozę przejdzie również teren za magistratem.

W tym roku wykonamy tylko pielęgnacyjną przycinkę zieleni, głównie lip, których gałęzie są obecnie mocno rozrośnięte. Właściwe prace zostaną rozpoczęte na wiosnę, bo teraz mógłby być problem z wiązaniem podłoża. Ale jak tylko puszczą lody, od razu pojawi się tam ekipa remontowa, która potrzebuje na realizację około 6 tygodni, więc najpóźniej do maja wszystko ma być skończone – tłumaczy nam Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Modernizacja ma kosztować 130 tys. zł. Te pieniądze są już zagwarantowane w tegorocznym budżecie. Z uwagi na zaplanowany harmonogram, zostaną przeniesione na 2022 r. Co składa się na taki wydatek?
- Na alejkach pojawi się nawierzchnia mineralna, zlikwidowane zostaną istniejące krawężniki. Dawna fontanna będzie wypiaskowana, ale na razie nie zostanie włączona. Będzie też nowe oświetlenie, na które złoży się 6 lamp podobnych do tych, które są na bulwarze – wylicza wiceburmistrz Wilk.

Na pewno na klombach pojawią się też nowe rośliny ozdobne, ustawione będą również ławki. Aż będzie się tam chciało przysiąść.
Władze liczą, że uda im się znaleźć nowego dzierżawcę na restaurację na tyłach Urzędu Miasta, który swoją działalnością dopełni tę ofertę dla mieszkańców i turystów. Wkrótce ogłoszony będzie przetarg na najem dawnego "Dołka".