Malborskie Centrum Kultury i Edukacji przez epidemię koronawirusa już w połowie marca musiało zostać zamknięte. A to oznaczało, że na chwilę zatrzymała się cała działalność kulturalna i artystyczna, także regularne zajęcia.
- Wszyscy byliśmy przerażeni sytuacją, w jakiej się znaleźliśmy – przyznaje Maria Seibert, instruktor w MCKiE, spod której ręki wyszło wielu wokalistów, zaczynając śpiewanie w Balbinach.
To właśnie Maria Seibert rozkręciła całą maseczkową akcję.
- Przeczytałam na Facebooku o grupie Żuławy, która szyje maseczki dla szpitala w Nowym Dworze Gdańskim. Porozmawiałam z Ewą Karamon, wicedyrektor malborskiego szpitala, która potwierdziła sytuację i powiedziała, że szyte maseczki mogą być wykorzystywane w szpitalu po sterylizacji. Pomyślałam, że trzeba się włączyć, aby jak najszybciej pomóc i szpitalowi, i wszystkim innym, którzy będą potrzebować pomocy – mówi Maria Seibert.
Inspiracją dla malborskiej ekipy była właśnie grupa Żuławy i Marta Dorobek.
Zgłosiłam się do nich, a później szybko zebrałam ekipę szyjącą z MCKiE oraz rodziców uczestników naszych zajęć i przyjaciół, którzy się zgodzili szyć – opowiada koordynatorka akcji.
Zespół podzielił się na dwie grupy: jedna kroiła materiał, druga szyła. Początki wcale nie były takie łatwe.
- Brakowało tkanin, cały czas szukałam sponsorów, ale zgłaszali się kolejni darczyńcy – relacjonuje Maria Seibert.
Teraz to już właściwie mała manufaktura.
- Udało nam się pozyskać większą ilość materiału, więc szyjemy regularnie. Dziękujemy Marzenie Świercz z firmy Forest, która jest głównym dostawcą tkanin. Firma Szyk kroi nam maseczki, a my szyjemy i rozdajemy tym, którzy potrzebują. Są też tacy, którzy pomagają, ale nie chcą być wymieniani – informuje koordynatorka z MCKiE.
Do tej pory dzięki inicjatywie malborskiej instytucji kultury uszytych zostało 7000 maseczek.
- Z tego 4800 otrzymał szpital w Malborku. Pomoc otrzymali od nas również: Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Agape Stowarzyszenie na rzecz Bezdomnych, Malborskie Centrum Wolontariatu, Poczta Polska, Dom Pomocy Społecznej, Sąd Rejonowy w Malborku – wylicza Maria Seibert.
Na szczególne słowa uznania zasługuje instruktorka zespołu Bursztynki. Do tej pory znaliśmy ją jako kreatorkę kostiumów scenicznych dla członków grupy.
- Przedstawiamy przodownika pracy, naszą Celinkę Pacanowską, która wykonała 200 proc. normy. Do dziś uszyła 1300 maseczek – prezentowali swoją koleżankę 28 kwietnia pracownicy MCKiE. Teraz na pewno jest już więcej.
Jak udało się to pani Celinie w tak krótkim czasie?
- Zawsze musiałam mieć dobrze zorganizowany czas pracy. Planuję „od do” i to robię – mówi skromnie Celina Pacanowska i dzieli się swoim patentem na szycie: - Materiał na maseczki najpierw układam parami. Jak jest ciut krzywy, to wyrównuję i układam po 10 sztuk. Opracowałam metodę szycia i przy takiej organizacji przez 40 minut szyję 25 maseczek już gotowych do oddania. Bardzo się cieszę, że choć odrobinkę mogę wesprzeć nasz szpital i inne zakłady.
Przy takim tempie pracy Celina Pacanowska w ciągu dnia zamienia jeszcze maszynę do szycia na komputer. Przygotowuje swoich podopiecznych do Festiwalu Tańca E-dance Show online, który odbędzie się 16 maja 2020 r.
- Pracuję z grupą zdalnie. Zobaczymy, jak będzie. Pierwszy raz bierzemy w tym udział – mówi instruktorka.
Od marca osób, które spędzały długie godziny przy maszynach do szycia, było około 20. Teraz to 12-osobowa grupa.
Czekamy też na chętnych. Cieszę się, że w takich sytuacjach możemy na sobie polegać i szybko włączamy się do pomocy – podkreśla Maria Seibert.
MCKIE zaprasza do współpracy kolejne osoby. Chętni mogą się zgłaszać telefonicznie do Katarzyny Zając-Bacy, dzwoniąc pod nr tel. 55 272 38 52.
WARTO WIEDZIEĆ
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?