Malbork. Na terenie po Pemalu rozbiórka nabiera tempa. Obiekty poprzemysłowe znikają coraz szybciej. Kiedyś powstanie tu nowe osiedle

Malborskiej Fabryki Obrabiarek Pemal nie ma już w Malborku. Spółka całkowicie przeniosła działalność do Nowego Dworu Gdańskiego, a tereny między ulicą Kościuszki, Mazurów a linią kolejową, które były jej własnością (a nie miasta!), sprzedała firmie Jantar z Elbląga, która zamierza w tym miejscu wybudować osiedle mieszkaniowe. W tym celu trwa właśnie rozbiórka obiektów poprzemysłowych.

Deweloper będzie mógł przystąpić do inwestycji mieszkaniowej dopiero po uchwaleniu przez Radę Miasta Malborka zmiany wycinka miejscowego planu centrum. A tutaj sprawy się trochę skomplikowały. Projekt uchwały był gotowy 25 stycznia 2021 r., został poddany całej wymaganej procedurze, ale pod obrady na komisje i sesję władzy uchwałodawczej samorządu nie trafił. Ze względu na liczbę (18) i zakres zgłoszonych uwag burmistrz zdecydował, że trzeba jeszcze raz dokładnie im się przyjrzeć i przygotować nowszą wersję dokumentu.

W przypadku terenów po Pemalu kwestionowana była m.in. wysokość zabudowy. W projekcie planu jest mowa o budynkach 13- oraz 10-metrowych, zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków. Tymczasem zgłaszający uwagę chce odpowiednio 14 i 11 metrów, co jego zdaniem pozwoli na uzyskanie odpowiednio wysokości 4 i 3 kondygnacji z usługami w parterze. Wniosek dotyczy również dopuszczenia miejsc parkingowych nie tylko w parkingach podziemnych, ale również w kubaturze przyszłych budynków (na parterach). Na tę ostatnią propozycję jest zgoda burmistrza, ale w tym zakresie konieczne są ponowne ustalenia z wojewódzkim konserwatorem.

Zmiana planu miejscowego dotyczy też pobliskich nieruchomości – parkingu miejskiego między ul. Kościuszki a Mazurów, hotelu Zbyszko i dawnej przedwojennej willi Alberta Rahna przy ul. Kościuszki 40. Odnośnie tych działek i obiektów również były uwagi, które wymagały ponownej analizy.

Zmiana planu musi spełnić oczekiwania wielu interesariuszy, dlatego spodziewamy się, że projekt uchwały w sprawie jego przyjęcia nastąpi nie wcześniej niż jesienią – wyjaśniał nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka.